Stary Rynek: odkryto średniowieczny bruk i Grosz Praski
Na poznańskim Starym Rynku wciąż trwają badania archeologiczne. Te przy Ratuszu już się zakończyły, a obecnie archeolodzy pracują przy Pałacu Działyńskich. Już odkryli tu m.in. średniowieczny bruk, pozostałości drewnianych kramów oraz ślady pracowni obróbki poroża. Ciekawostką jest także żeton do gry w tryk traka, znanego dziś głównie jako "backgammon".
Na początku lipca pisaliśmy, że w ramach wykopalisk prowadzonych na Starym Rynku do tej pory udało się odnaleźć blisko 1300 przedmiotów, a wśród nich drogę-pomost. Wykopaliska na Starym Rynku rozpoczęły się pod koniec kwietnia. Pierwszy fragment terenu przeznaczony do badania znajdował się w sąsiedztwie Ratusza i miał około 120 metrów kwadratowych. Podczas prac w tym miejscu archeolodzy odkryli m.in. monetę Stanisława Augusta Poniatowskiego - tzw. szeląga z 1768 roku, metalowy tłok pieczętny prawdopodobnie z XVI wieku, a także "kalkulator" sprzed kilkuset lat. Sensacją jest także droga-pomost, po którym poruszali się w trakcie spacerów po rynku poznaniacy w średniowieczu.
Dziś archeolodzy prowadzą badania w sąsiedztwie Pałacu Działyńskich. Pojawili się tutaj w połowie września i już mają na koncie pierwsze odkrycia. - Godne zainteresowania były numizmaty, wśród nich tzw. Grosz Praski, moneta emitowana przez Karola I Luksemburskiego króla Czech! Jak mówi nasz specjalista Zbigniew Bartkowiak: moneta należała do grupy "grubych", bitych z bardzo dobrego srebra. Dokonywano za jej pomocą poważniejszych transakcji, codzienne zakupy nie wymagały jej użycia. Gdyby przełożyć jej wartość nabywczą na dzisiejszą walutę wyliczylibyśmy ok. 60-75 zł. W przypadku odkrycia ze Starego Rynku zwraca uwagę bardzo słaby stan zachowania, co rzadko zdarza się monetom bitym z dobrego srebra - wyjaśniają archeolodzy.
W trakcie badań natrafiono również na żeton do gry planszowej. - Być może służył do odgrywania partii tzw. tryk traka, znanego na zachodzie jako backgammon. Możliwe są oczywiście również inne hipotezy - zaznaczają specjaliści.
Na tym się nie skończyło. W drugiej połowie września archeolodzy natrafili m.in. na ślady działalności pracowni obróbki poroża. - Większość ze znalezionych przez nas 56 przedmiotów to tzw. półfabrykaty lub odpady poprodukcyjne, ze śladami cięcia lub starannego wygładzania. Odkryliśmy także kilka przedmiotów już gotowych, takich jak orzech kuszy, czyli wykonany z poroża element spustu tejże broni - relacjonują archeolodzy.
Dodatkowo natrafiono tu na fragment średniowiecznego bruku i pozostałości po drewnianych kramach. Wszystkie prace mają się zakończyć na przełomie października i listopada. Rezultaty badań archeologów będzie można zobaczyć na wystawie w Muzeum Archeologicznym. Prace archeologiczne są wstępem do planowanej na kolejne lata kompleksowej wymiany płyty Starego Rynku.