Awarie F-16 zagrożeniem dla poznaniaków

Czy samoloty F-16 zagrażają bezpieczeństwu poznaniaków? Takie obawy mają zapewne wszyscy, którzy przeczytali artykuł w dzisiejszym Newsweeku. Zdaniem tygodnika samoloty F16, posiadają poważne wady.

Pewny start i perfekcyjne lądowanie to wyczyn godny mistrza szczególnie, gdynie można liczyć na wsparcie systemu komputerowego samolotu. A tak, według tygodnika Newsweek, w bazie lotniczej w Krzesinach stało się już dwa razy. Jedynie perfekcyjne manewry pilotów sprawiły, że nie doszło do tragedii.

Jak nieoficjalnie dowiedział się tygodnik Newsweek, w dwóchpolskich F-16 zawiodła awionika -system wskaźników naprowadzający pilota przy schodzeniu do lądowania. Dowództwo bazy wszystkiemu zaprzecza. Przedstawiciele wojskaprzyznają jednak, że drobne usterki w F-16 czasem się zdarzają. Każda maszyna przed startem jest jednak kilkakrotnie sprawdzana, zarówno przez pilota jak i obsługę techniczną. O locie, nawet z najmniejszą usterką, nie ma mowy.

Zdaniem dziennikarzy Newsweeka problemów z obsługą F-16 jest więcej. Brakuje m.in. kompleksowego sytemu informatycznego do obsługi myśliwców. Dziś wszystkie wyliczenia wojskowi wykonują za pomocą zwykłego programu Excel. Jednak wojsko zapewnia, że do bazy systematycznie będą wprowadzane wszelkie niezbędne rozwiązania techniczne. Niedługo do bazy w Krzesinach trafi symulator pozwalającydoskonalić umiejętności pilotów F-16. Dziś Krzesiny mają jedno takie urządzenie, jednak jego oprogramowanie nie pozwalana szkolenie pilotów mających latać polskimi Jastrzębiami.