Usunięto tęczę z Placu Zbawiciela w Warszawie, poznaniacy chcą zbudować podobną na Kaponierze?
Instalacja artystyczna przedstawiająca tęczę stała na warszawskim Placu Zbawiciela od 2012 roku. Tęcza budziła wiele kontrowersji w środowiskach konserwatywnych, siedmiokrotnie była podpalana, a w czwartek ostatecznie zniknęła z Placu Zbawiciela.
Twórczynią tęczy jest performerka Julita Ziółek. Po raz pierwszy instalacja została zaprezentowana pięć lat temu w Wigrach, potem na krótko trafiła przed siedzibę Parlamentu Europejskiego, a w 2012 roku dzięki inicjatywie Instytutu Adama Mickiewicza pojawiła się na warszawskim Placu Zbawiciela. Od początku instalacja wzbudzała opór środowisk konserwatywnych, które uznawały ją za promocję homoseksualizmu. Wielokrotnie pod tęczą odbywały się manifestacje jej zwolenników i przeciwników, a do największych zajść w jej okolicy dochodziło w trakcie Marszy Niepodległości 11 listopada. Tęcza siedmiokrotnie była podpalana, ale za każdym razem władze miasta decydowały o jej naprawieniu. W tym roku kończy się umowa pomiędzy Instytutem Adama Mickiewicza a Warszawą, a w związku z tym tęcza została zdemontowana. Tęcza zostanie prawdopodobnie przeniesiona do Centrum Sztuki Współczesnej.
Jak informuje Głos Wielkopolski, radni osiedlowi z Jeżyc rozważają budowę tęczy z kolorowych kwiatów na Kaponierze. "Podczas ostatniej sesji podjęliśmy uchwałę popierającą społeczny projekt poprawy przebudowy ronda Kaponiera, a następnie odbyła się dyskusja poświęcona tęczy" - przyznał, cytowany przez Głos jeden z radnych Marcin Halicki. Wedle Marka Sternalskiego, szefa radnych PO - "to absurdalna prowokacja".
Najpopularniejsze komentarze