Reklama
Reklama

Poznań: strzały na Opolskiej? "Jeden z mężczyzn pokazywał koledze wiatrówkę"

Jeden z portali internetowych opublikował w poniedziałek wieczorem informację o strzałach, które miały paść około 22.00 na ulicy Opolskiej w Poznaniu. Napastnik miał nawet próbować zatrzymać autobus MPK wymachując bronią. Okazuje się, że jeden z mieszkańców... pokazywał koledze wiatrówkę, a strzały nie padły.

Portal codziennypoznan.pl w poniedziałek opublikował informację o strzałach, które miały paść około 22.00 w poniedziałek przy ulicy Opolskiej w Poznaniu. Z relacji czytelnika portalu wynikało, że młody człowiek oddał kilka strzałów w kierunku grupy ludzi, a dodatkowo próbował zatrzymać kierowcę autobus MPK wymachując bronią.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Nadzór Ruchu MPK wyjaśnia, że nic nie wie o takim zdarzeniu. - Gdyby nasz kierowca był świadkiem takiej sytuacji, z pewności mielibyśmy adnotację na ten temat w systemie, bo musiałby nas o tym poinformować. A tak się nie stało - mówi dyżurny Nadzoru Ruchu MPK.

Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji przyznaje, że funkcjonariusze byli na miejscu, ale żadne strzały tam nie padły. - Jeden z mężczyzn pokazywał koledze wiatrówkę, na którą nie trzeba mieć zezwolenia. Nie strzelał z niej. Policjanci pytali osoby przebywające w pobliżu i żadna z nich nie potwierdziła, by ktoś strzelał tam z broni - mówi. - Ze zgłoszenia, jakie otrzymaliśmy wynikało, że na ulicy Opolskiej ktoś trzyma w ręku broń, która ostatecznie okazała się wiatrówką. W zgłoszeniu nic nie mówiono o strzałach - zapewnia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
19.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro