Stary Rynek: tysiące znalezisk archeologów. Wymiana nawierzchni za 2 lata?
Poznaniacy poruszający się po Starym Rynku mogą już korzystać z terenu przy Ratuszu. Zniknęła stąd wielka dziura, w której prowadzono prace archeologiczne. Nowy wykop powstaje przy Pałacu Działyńskich. Archeolodzy będą tu pracować do października. Później miasto zacznie się przygotowywać do wymiany nawierzchni płyty rynku.
Archeolodzy pracujący na Starym Rynku mogą się pochwalić tysiącami znalezisk na wykopaliskach. - To około 8500 fragmentów ceramiki, która jest dla nas ważnym narzędziem, elementem często datującym - mówi Kateriny Zisopulu-Bleja, archeolog z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. - Wśród zabytków wydzielonych, których mamy ponad 1500, znajduje się 350 monet. Mamy właściwie zabytki wszystkich kategorii, od uzbrojenia przez części odzieży po ozdoby. Efekt naszej pracy będzie widoczny dopiero na etapie opracowania, ponieważ często zabytki prosto z wykopu były przekazywane do pracowni konserwacji zabytków. Widzieliśmy je więc bardzo krótko. Finałem będzie więc opracowanie naukowe i wystawa, którą obiecujemy otworzyć - dodaje.
Największy wykop, w którym pracowali archeolodzy, utworzono przy Ratuszu. To właśnie stąd pochodzi zdecydowana większość znalezisk. Dziś po wielkie dziurze, która istniała tu przez kilka miesięcy, nie ma już śladu. Pojawiła się tu równa nawierzchnia, z której mogą korzystać mieszkańcy i turyści. Cały czas trwają prace przy pomniku Bamberki, a już wyznaczono kolejne miejsce wykopu - przy Pałacu Działyńskich. - Wyznaczone są już granice wykopu, teraz czeka nas ściągnięcie kostki brukowej i ściągnięcie mechaniczne pierwszej warstwy - tłumaczy Zisopulu-Bleja.
Nowy wykop może mieć nawet 6 metrów głębokości. - Zgodnie z harmonogramem powinniśmy skończyć z końcem października i tak planujemy. Mam nadzieję, że pogoda będzie dla nas bardziej łaskawa - mówi. Do tej pory pogoda płatała bowiem archeologom figle. - Nawałnice mocno komplikowały nam prace - przyznaje.
Zakończenie prac archeologicznych w październiku oznacza, że będą mogły się rozpocząć prace projektowe związane z wymianą nawierzchni płyty rynku. Miasto już zapowiada, że o środki na ten cel będzie się starać w ramach dofinansowań unijnych. Jeśli pieniądze się znajdą, prace będą mogły ruszyć za dwa lata.