Reklama

Pomoc dla frankowiczów: każdy Polak zapłaci 150 złotych

fot. wikipedia
fot. wikipedia

Od kilku miesięcy jednym z najgłośniejszych tematów w debacie publicznej jest pomoc tzw. "frankowiczom", czyli osobom posiadającym kredyty zaciągnięte we frankach szwajcarskich. Jeśli przez parlament przejdzie obecna propozycja, budżet państwa czekają spore straty.

Jak informuje money.pl, pierwsza wersja ustawy przewidywała, że banki poniosą 50 proc. kosztów przewalutowania. Ostatnio sejm wniósł jednak poprawki, po których instytucje finansowe zostaną obciążone 90 proc. kosztów.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Zmiany w kredytach mają kosztować ok. 22 miliardów złotych. Bezpośrednio większość tej kwoty zapłacą banki, ale mocno ucierpi również budżet. Nie wpłyną bowiem do niego dochody z podatku CIT (spadną zyski banków) i od dywidend, nie będzie również dywidend z akcji PKO BP i BGK. Ponadto banki mniej ochoczo będą udzielać pożyczek.

Piotr Kuczyński z firmy Xelion ocenił straty budżetu na 5-6 miliardów złotych. Każdy obywatel zapłaci zatem ok. 150 złotych. Tymczasem z pomocy skorzystać będzie mogło maksymalnie 170 tysięcy osób. - Jeśli ktoś próbuje coś zyskać, przez długi czas mu się udaje, a potem przestaje się udawać i idzie do państwa, żeby dostać pieniądze, to jest to absolutnie niemoralne. Jak to się ma w stosunku do zadłużonych w złotych. Oni też powinni stanąć i poprosić o pomoc - powiedział Kuczyński, cytowany przez money.pl.

Ustawą zajmie się teraz senat. Eksperci spodziewają się, że wyższa izba znów powróci do pierwotnej koncepcji obciążenia banków 50 proc. kosztów całej operacji. Wówczas jednak sprawa ponownie trafi do sejmu i posłowie - jeśli taka będzie ich wola - będą mogli postawić na swoim.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro