Słupy trakcyjne ponownie oklejone plakatami
Tym razem słupy trakcyjne przy placu Bernardyńskim padły ofiarą plakaciarzy. Na słupach pojawiły się plakaty reklamujące festiwal "Resort", którego głównym sponsorem jest Aquanet. - To szczyty hipokryzji - pisze nasz czytelnik. Organizator imprezy od nas dowiedział się o nielegalnym plakatowaniu i zapowiada, że słupy wyczyści.
O sprawie poinformował nas czytelnik, Wojciech. - Przecierałem oczy ze zdumienia, kiedy wzdłuż Garbar i na pl. Bernardyńskim oglądałem plakaty reklamujące imprezę "Resort Stara Gazownia". Impreza jest dofinansowywana przez miasto Poznań, o czym przypomina stosowna adnotacja, a głównym sponsorem jest - a jakże - miejski Aquanet! Toż to skandal, albo szczyty hipokryzji! Kilka tygodni temu prezydent Jaśkowiak wraz z mieszkańcami zrywa nielegalne plakaty i zapowiada koniec pobłażania dla nielegalnych reklam, a tu - co warto podkreślić - za pieniądze miasta pojawiają się kolejne śmieci - tłumaczy.
Czyszczenie słupów trakcyjnych z plakatów rzeczywiście odbyło się w lipcu. Wówczas słupy na pl. Wolności czy ulicy 27 Grudnia sprzątali nie tylko "zwykli" poznaniacy, ale też m.in. Jacek Jaśkowiak (prezydent Poznania), jego zastępcy - Maciej Wudarski i Arkadiusz Stasica, Piotr Libicki (plastyk miejski), Bogusław Bajoński (dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego) oraz Paweł Śledziejowski (prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich).
Niestety jak widać, akcja nie zniechęca plakaciarzy. Skontaktowaliśmy się z organizatorami festiwalu Resort. To od nas dowiedzieli się o plakatach w nielegalnych miejscach. - Zleciliśmy naszym wolontariuszom, by umieszczali plakatach np. w kawiarniach za zgodą właściciela. Mogli też umieszczać plakaty tam, gdzie jest to legalne. Oczywiście zorientujemy się jak do tego doszło, że plakaty pojawiły się na słupach i usuniemy je - zapowiada Agnieszka Mikulska ze Spółdzielni Teatralnej.