Prezes Term Maltańskich o Janie Kulczyku: "zwyczajnie nadzwyczajny facet"
Kolejni poznaniacy, którzy znali Jana Kulczyka wspominają, jakim był człowiekiem. W studiu Telewizji WTK w środę o biznesmenie mówił m.in. Jerzy Krężlewski, dziś prezes Term Maltańskich, a kiedyś współpracownik Kulczyka. - Trudno mi mówić o tym, jak będę go wspominał, bo ciągle wydaje mi się, że on jest - mówi.
Informacja o śmierci Jana Kulczyka jest zaskakująca nie tylko dla jego rodziny, ale też dla wszystkich osób, które go znały. Długoletnim współpracownikiem biznesmena był Jerzy Krężlewski, obecnie prezes Term Maltańskich. W środę mówił o miliarderze w studiu Telewizji WTK.
- Trudno mi mówić o tym, jak będę go wspominał, bo ciągle wydaje mi się, że on jest - zaznacza. - Był niekonwencjonalnym szefem. Był twardy dla problemu, miał strategiczną wizję i jednocześnie był miękki jako człowiek. Nawet za miękki. Spotykałem ludzi, którzy próbowali to wykorzystywać. To był taki człowiek, z którym po 10 minutach rozmowy odnosiło się wrażenie, że rozmawia się ze starym kumplem. Nie trzymał dystansu. Potrafił się zachowywać jak człowiek wielki, ale też zupełnie zwyczajny - dodaje. - Gdybym miał go krótko określić powiedziałbym zwyczajnie nadzwyczajny facet.
Nawet jeśli firma napotykała po drodze przeszkody, nie dawał tego po sobie poznać. - Po pewnym czasie była taka świadomość, że jak jest Kulczyk to można przesuwać Mount Everest i nie będzie problemu. Widziałem go kilka razy w sytuacjach kryzysowych i sprawiał wtedy wrażenie człowieka, który jest na luzie, rozładowywał napięcie. Nie pamiętam, by używał przekleństw - tłumaczy.
Więcej wspomnień Jana Kulczyka w rozmowie, w której udział wzięli nie tylko Jerzy Krężlewski, ale też Ryszard Grobelny i prorektor UAM profesor Andrzej Lesicki.