Grobelny chce doradzać Jaśkowiakowi. Obecny prezydent mówi NIE
Jak informuje Gazeta Wyborcza, do Urzędu Miasta trafiła oferta firmy konsultingowej, której prezesem jest Ryszard Grobelny, były prezydent Poznania. Grobelny chciałby doradzać obecnym władzom naszego miasta m.in. w zakresie restrukturyzacji oświaty czy rewitalizacji. Jacek Jaśkowiak z oferty nie skorzysta.
Ryszard Grobelny po zakończeniu kariery na stanowisku prezydenta Poznania zajął się konsultingiem. Został prezesem firmy konsultingowej, która zajmuje się doradzaniem samorządom. Jego zastępcami są Dariusz Jaworski i Tomasz Kayser (byli zastępcy prezydenta miasta w UMP).
Jak informuje Gazeta Wyborcza, w czerwcu do Urzędu Miasta firma Grobelnego przysłała swoją ofertę. Jest skierowana do Jacka Jaśkowiaka. - Chcemy przedstawić Panu wspólnie przygotowaną propozycję, mającą na celu wsparcie rozwoju jednostek samorządu terytorialnego z terenu województwa wielkopolskiego - czytamy w dokumencie. - Skomplikowane zagadnienia praktyki samorządowej niejednokrotnie wymagają wsparcia zewnętrznego. Wiedza, intuicja i doświadczenie włodarzy odpowiednio wsparte analizą ekonomiczną, prawną i społeczną potrafią uchronić przed pochopnymi decyzjami oraz wskazać lepsze, nieznane wcześniej sposoby rozwiązania tych samych kwestii.
Oferta dotyczy doradztwa w trzech obszarach - restrukturyzacji oświaty, rewitalizacji oraz rozwoju budownictwa komunalnego. - Jesteśmy przekonani, że wspólnym wysiłkiem możemy wspomóc Miasto w realizacji ambitnych celów rozwojowych - zaznaczają autorzy listu.
- Nie zamierzam z tej oferty skorzystać. Poważne firmy z branży doradczej nie wysyłają tego typu ofert. Zaskakujące jest dla mnie przede wszystkim składanie oferty na doradztwo w zakresie rewitalizacji miasta, ponieważ w mojej ocenie degradacja historycznych dzielnic Poznania jest następstwem błędów popełnionych przez osoby składające ofertę - wyjaśnia w rozmowie z GW Jacek Jaśkowiak.
Grobelny natomiast wyjaśnia, że oferta jego firmy trafiła do wielu samorządów w całym kraju.
Michał Grześ, radny PiS przyznaje, że nie dziwi się decyzji Jacka Jaśkowiaka. - Nie wyglądałoby to zbyt dobrze, gdyby obecny prezydent korzystał z rad byłego prezydenta. Pojawiłby się pewnie zarzut, po co Jacek Jaśkowiak startował w wyborach, skoro robi to, co mówi Grobelny - wyjaśnia. - Inna sprawa jest taka, że akurat w obszarach, w których były prezydent chciałby doradzać władzom Poznania, sam orłem nie był. Restrukturyzacja oświaty w jego wydaniu pewnie wiązałaby się z likwidacją kolejnych szkół. Natomiast w kwestii miejskich finansów, czego w ofercie nie ma, uważam, że były prezydent radził sobie nieźle i być może skorzystanie z rad w tym zakresie można by rozważać - kończy Grześ.
Najpopularniejsze komentarze