Żona prezydenta Jaśkowiaka hoduje kury
Dodano niedziela, 21.06.2015 r., godz. 21.42
W piątkowej Gazecie Wyborczej ukazał się interesujący wywiad z Joanną Jaśkowiak, żoną prezydenta Poznania.
"Kury sprawiłam sobie z siostrą, mąż nie maczał w tym palców. Mam nadzieję, że będą się niosły. Jajka od młodych kur są niewiele większe od przepiórczych, przypadły wnuczce Emilce" - mówi Joanna Jaśkowiak w rozmowie z Natalią Mazur z Gazety Wyborczej. Pierwsza dama Poznania opowiada także o swojej pracy notariusza w Kórniku - zapewnia, że obecnie nie współpracuje z żadną ze spółek miejskich. Mówi też o życiu prywatnym. Zapytana o to jak przyjęła wiadomość o pozamałżeńskim synu swojego męża (o czym dowiedziała się w trakcie kampanii wyborczej) zapewniła, że gdyby 30 lat temu miała wiedzę co w jej małżeństwie się wydarzy, nadal jej odpowiedź na ślubnym kobiercu brzmiałaby "tak".