Michael Schumacher w Poznaniu

Marzenia się spełniają - tak mówli Ci, którzy dziś na Torze Poznań mogli chociaż z daleka zobaczyć Michael Schumachera. Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1, najlepszy kierowca w historii tych wyścigów, gościł dziś w Poznaniu.

Legenda Formuły 1, Michael Schumacher jeździł niewiarygodnie szybko. Dziś zdaniem wielu za szybko nawet spacerował. Za szybko by zrobić mu zdjęcie czy poprosić o autograf. Samo spojrzenie na niego z tłumu było sukcesem.

Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 gościł w Poznaniu po raz pierwszy. Przyjechał na zaproszenie firmy Shell, która świętuje 60-lecie współpracy z Ferrari. Kierowca wspominał wspaniałe lata współpracy z tym zespołem, ale zaznaczył, ze do bolidu już nie wsiada. Na Torze Poznań pojawił się także obecny testowy kierowca Ferrari, Marc Gene. To właśnie on testuje bolidy dla Felippe Massy i Kimi Raikonena.

Zaledwie dwa tysiące zaproszonych gości mogło na żywo zobaczyć jednego z najbardziej utytułowanych sportowców na świecie. Wśród nich pojawili się m.in. Tomasz Kamel i Jarosław Jakimowicz, którzy przyznali, że jak na miłośników wyścigów przystało - w żyłach mają mieszankę krwi i benzyny. Jak wyjątkowym sportowcem jest Michael Schumacher tłumaczył Włoch Vito Casetti. W jego kraju Formuła 1 to skarb narodowy niczym rzeźby Michała Anioła. Tor Poznań, choć stworzony dla kierowców wyścigowych, to tak wybitnych nie gościł nigdy wcześniej. Żal, że nie mogło w tym wydarzeniu uczestniczyć więcej poznaniaków. Wizyta Schumachera i Gene mogłaby być doskonałą promocją tego obiektu i naszego miasta.

Po pokazowej jeździe po poznańskim torze Schumacher zjadł obiad w hotelu Sheraton. Późnym popołudniem odleciał do Niemiec.