Śmierć noworodka w szpitalu przy Polnej: posocznica?
Do naszej redakcji dotarła informacja o śmierci noworodka w szpitalu przy ulicy Polnej w Poznaniu. Zdaniem matki szpital dopuścił się zaniedbań, a dziecko miało umrzeć w wyniku posocznicy. Rzecznik szpitala podkreśla, że badania wciąż trwają i przyczyna śmierci dziecka nie jest jeszcze znana.
- W dniu 16.01.2015 siostra urodziła w Poznaniu na ulicy Polnej bliźniaki - 2 miesiące przed czasem. W dniu 27.01.2015 jedno z nich zmarło. 29 stycznia odbyła się sekcja zwłok i wstępny werdykt jest taki, że zostało zarażone w szpitalu posocznicą. Sprawę zgłosiliśmy do prokuratury - wyjaśnia brat matki bliźniaków.
Lesław Ciesiółka, rzecznik Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego UM przy ulicy Polnej przyznaje, że badania wciąż są prowadzone. - Nie znamy jeszcze odpowiedzi na pytanie z jakiego powodu zmarło dziecko. Pojawiły się podejrzenia, że mogła to być posocznica, ale prowadzone są kolejne badania - mówi.
Ciesiółka przyznaje, że zdaniem matki szpital dopuścił się zaniedbań. - Mama bliźniąt twierdziła, że do zakażenia bakterią mogło dojść w szpitalu, ale nie jest to pewne. Dzieci urodziły się jako wcześniaki, były niewydolne oddechowo. Być może do czynienia mamy z bakterią, która nie działała na matkę, a spowodowała szkodę w organizmach dzieci. Dzieci po urodzeniu znajdowały się na neonatologii, gdzie mamy Klinikę Zakażeń Noworodka. Sprawą zajmuje się prokuratura, my również wyjaśniamy co się stało - kończy.
Najpopularniejsze komentarze