Reklama
Reklama

Dwie miejskie jednostki budowały chodnik - niestety nie łączy się

Nietypowy chodnik powstał na poznańskich Ratajach. Dwie części ścieżki rozdziela... 4-metrowa luka. Jak ustalił Puls Dnia - chodnik budowały dwie miejskie jednostki i "nie udało się go połączyć".

Poznaniacy poruszający się po terenie Parku Rataje dziwią się, że choć powstał tu wygodny chodnik, znajduje się w nim spora... luka. Błotna luka. - Chyba projekty się nie spotkały - sugeruje mieszkanka.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Zarząd Zieleni Miejskiej już kilka lat temu wybudował tu część chodnika. Teraz nowy fragment dobudowała spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie. Problem w tym, że pomiędzy chodnikami znajduje się 4-metrowa przerwa. - Jest kilkunastu właścicieli na tej działce i w tej chwili nie jesteśmy w stanie uregulować tego, by skończyć, połączyć te etapy - tłumaczy Marta Stryjakowska z PIM.

Krytycznie do sprawy podchodzi Adam Pawlik, radny PiS. - Spółce Poznańskie Inwestycje Miejskie nie chce się pracować - mówi. - Poszła na skróty i stwierdziła, że mieszkańcy mogą sobie chodzić po 4-metrowym odcinku byle jakiej drogi i nie trzeba tego wykupować, bo po co - dodaje.

Luka nie jest jednak jedyną "niespodzianką" na ścieżce. Pojawiły się przy niej... barierki oddzielające pieszych prawdopodobnie od znajdującej się w sąsiedztwie zieleni. - Zaczęło mnie to zastanawiać, tym bardziej, że od strony estetycznej biało-czerwone barierki na terenie zieleni nie pasują - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

PIM tłumaczy, że barierki są konieczne nie po to, by chronić przechodniów, a tereny zielone. - Był tam dojazd do boiska MKS-u i konieczne było zagrodzenie tej ścieżki, aby uniemożliwiało to parkowanie i wyjazd na tereny zielone samochodów dojeżdżających do boiska - wyjaśnia Stryjakowska. Zdaniem Adama Pawlika żadnych barierek w projekcie nie było. - To kolejna samowola Poznańskich Inwestycji Miejskich - mówi. PIM natomiast twierdzi, że barierki powstały tu na wniosek rady osiedla i Zarządu Zieleni Miejskiej.

- Jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest scalić grunty na przestrzeni całego ciągu komunikacyjnego i to trzeba zrobić pilnie - uważa Bartosz Guss, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta. Kiedy brakujący fragment powstanie? Nie wiadomo.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
29.60 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro