Most kolejowy nad Wartą: po remoncie pociągi pojadą tu 120 km/h
W listopadzie ma się zakończyć remont pierwszej nitki mostu kolejowego nad Wartą łączącego Dębiec i Starołękę. Jak zapowiada PKP PLK - po remoncie pociągi będą tędy mogły jeździć z prędkością 120 km/h. W nocy z czwartku na piątek demontowano tu kilkudziesięciometrowy fragment konstrukcji mostu.
Już w połowie stycznia pisaliśmy o posuwających się do przodu pracach związanych z remontem mostu kolejowego nad Wartą. Konstrukcja łączy Starołękę i Dębiec i jest jednym z kluczowych obiektów na trasie kolejowej Poznań - Kluczbork.
- W październiku ubiegłego roku PKP PLK rozpoczęły modernizację mostu kolejowego nad Wartą. Ruch odbywał się tutaj tylko jednym torem, ponieważ stan techniczny mostu wskazywał na konieczność przeprowadzenia remontu - wyjaśnia Zbigniew Wolny z PKP PLK.
Dziś pociągi wciąż jeżdżą tylko jednym torem, a drugi w dużej części został rozebrany. W nocy z czwartku na piątek odbywała się operacja demontażu kilkudziesięciometrowego fragmentu mostu. - Ze względu na to, że podczas podnoszenia łuków zbliżają się one do sieci trakcyjnej - trzeba ją było wyłączyć - wyjaśnia Dariusz Drapiński, kierownik budowy. W związku z tym przez kilkadziesiąt minut nawet po czynnym torze nie mogły jeździć pociągi.
- To najdłuższy most kolejowy w Poznaniu, ma 195 metrów. Składa się z pięciu przęseł ważących od 80 do 150 ton - dodaje Wolny. - Most został wybudowany w latach 70. XIX wieku i był kilka razy wysadzany, a później odbudowywany. Zachowamy jego historyczny charakter. Do obecnie modernizowanej części mostu zostaną zamontowane elementy kratownicowe - zaznacza.
Kratownice, które można tu było oglądać od lat, zostaną wyremontowane. Ta zdemontowana już w ubiegłym roku została oczyszczona. - Kratownica została już oczyszczona z brudu i będzie przygotowywana do naprawy, wymiany nitów lub spawów. Z zewnątrz most prawie nie będzie się różnić od tego, który widzieliśmy dotychczas - podkreśla Drapiński.
Dla mieszkańców najistotniejsza jest kwestia kładki, która miałaby powstać przy moście i umożliwiałaby przedostanie się pieszo z Dębca na Starołękę. Do tej pory przy moście znajdowała się kładka techniczna, po której mieszkańcy poruszali się nielegalnie. Nowy most także będzie mieć kładkę techniczną niedostępną dla mieszkańców.
Już w ubiegłym roku informowaliśmy, że miasto nie chciało partycypować w kosztach budowy ogólnodostępnej kładki, ale jest światełko w tunelu. - Mamy informację nieoficjalną, że miasto chce z nami rozmawiać na temat kładki z prawdziwego zdarzenia. To musi być kładka o szerokości minimum 3 metrów, nawierzchni antypoślizgowej, z oświetleniem. Czekamy na sygnał ze strony miasta i mam nadzieję, że to nastąpi jak najszybciej - kończy Zbigniew Wolny.
Koszt remontu pierwszej nitki mostu to 17 milionów złotych netto. Prace mają potrwać do listopada 2015 roku. Druga nitka będzie remontowana w 2016 roku. PKP PLK wyjaśnia, że po zakończeniu inwestycji pociągi będą mogły jeździć po moście z prędkością 120 kilometrów na godzinę. Nowy wygląd zyska nie tylko konstrukcja nośna mostu, ale też korpusy filarów i przyczółki. Przebudowana zostanie także sieć trakcyjna.
Najpopularniejsze komentarze