Reklama
Reklama

Poznań wciąż tonie w śmieciach: zagrożenie epidemiologiczne?

fot. czytelnik
fot. czytelnik

Tylko w weekend do naszej redakcji dotarło kilkadziesiąt zdjęć przedstawiające przepełnione pojemniki na śmieci na terenie naszego miasta. Mieszkańcy zastanawiają się, czy można już mówić o zagrożeniu epidemiologicznym. Sanepid przyznaje, że będzie prowadzić działania w tej sprawie.

Od świąt Bożego Narodzenia w Poznaniu występują problemy z odbiorem odpadów od mieszkańców. W wielu rejonach miasta pojemniki na śmieci są przepełnione już od około trzech tygodni. I choć piszemy o tym problemie od dłuższego czasu, mieszkańcy wciąż wysyłają do nas zdjęcia swoich podwórek, na których śmieci wysypują się z kubłów.

Poznaniacy zaczynają się zastanawiać, czy sytuacja panująca w miejscach wyrzucania odpadów nie stanowi zagrożenia epidemiologicznego. - Składam skargę na firmę FB Serwis w związku z niewywiązaniem się z należytego wywozu odpadów z śmietnika wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Bułgarskiej 154. Śmietniki są przepełnione, dotyczy to obu kontenerów z odpadami zmieszanymi oraz kontenerów na odpady posegregowane - pisze nasz czytelnik. - Oczekuję że podejmą Państwo skuteczne środki przymusu na firmę FB Serwis w celu regularnego wywozu odpadów i sytuacja się nie powtórzy. Obecny stan rzeczy stanowi zagrożenie EPIDEMIOLOGICZNE. Zagrożenie to będzie rosło wraz z nadejściem miesięcy letnich. Chciałbym nadmienić że za spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego przewidziana jest odpowiedzialność karna co można przeczytać w Art. 165. §1 i zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, a jeśli konsekwencją tego zagrożenia jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu kara wzrasta w przedziale od 2 do 12 lat - dodaje.

Cyryla Staszewska z poznańskiego sanepidu przyznaje, że otrzymują informacje od mieszkańców dotyczące zagrożenia epidemiologicznego. - Wpływają do nas interwencje w tej sprawie. Będziemy podejmować działania - mówi. Obecnie trudno mówić, czy rzeczywiście zagrożenie występuje. - Gdyby do takiej sytuacji doszło latem, wówczas wystąpienie takiego zagrożenia byłoby bardziej prawdopodobne. Rozkładające się resztki jedzenia nie tylko generowałyby nieprzyjemny zapach, ale też dawałyby robactwu możliwość rozmnażania się - tłumaczy.

Walerian Ignasiak, rzecznik ZM GOAP przyznaje, że do GOAP-u również docierają informacje o potencjalnym zagrożeniu epidemiologicznym. - Robimy wszystko, by do takiego zagrożenia nie doszło. Szczury żyją w naszym mieście i nie pojawiły się w Poznaniu nagle ze względu na zalegające odpady - mówi. - Są rejony w mieście, gdzie sytuacja z odpadami jest dobra, ale są i takie, gdzie jest bardzo trudna. Mamy zapewnienie od firm, że robią co mogą, by zabrać odpady od mieszkańców. Kontrolujemy jak te firmy działają i naciskamy, by odbiór odbywał się sprawnie. Jednak trzeba pamiętać, że na miejsce musi przyjechać ekipa i te śmieci zabrać. Inaczej nie da się rozwiązać problemu - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
17.38 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro