Brakującym fragmentem obwodnicy pojedziemy w grudniu?
Wciąż oficjalnie nie podano daty zakończenia prac na brakującym fragmencie Zachodniej Obwodnicy Poznania. Zgodnie z umową podpisaną z wykonawcą - inwestycja miała się zakończyć latem. Jak udało nam się ustalić, jeśli pozwoli na to pogoda, kierowcy być może wyjadą na nową trasę pod koniec tego roku.
Od kwietnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informowała, że w czerwcu tego roku nie uda się zakończyć budowy brakującego fragmentu Zachodniej Obwodnicy Poznania pomiędzy Rokietnicą i Tarnowem Podgórnym. Do dziś jednak oficjalnie nie podano nowej daty ukończenia prac. GDDKiA wciąż powtarza, że trwa procedura związana z podpisywaniem aneksu do umowy z wykonawcą robót.
Tymczasem mieszkańcy i kierowcy zaczynają tracić cierpliwość. - Jak to możliwe, że ponad 3 miesiące po przekroczeniu pierwotnego terminu ukończenia drogi wciąż nie wiadomo kiedy będzie można przejechać nowym odcinkiem obwodnicy - dopytują w mailach do naszej redakcji.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, być może kierowcy wyjadą na nową drogę pod koniec 2014 roku. - Trwa procedura związana z podpisaniem aneksu do umowy. Prawdopodobnie będziemy mieć czas do 20 grudnia tego roku na oddanie trasy kierowcom - mówi Marcin Borowczyk, kierownik budowy. - Myślę, że to możliwe pod warunkiem, że na prowadzenie prac pozwoli pogoda - dodaje.
Jak wyjaśnia Borowczyk, obecnie drogowcy skupiają się na pracy w dwóch miejscach. - Pracujemy przy zakończeniu węzła Kobylniki, gdzie m.in. musimy wybudować drugie rondo przy zjeździe z trasy. Drugie miejsce, w którym intensywnie pracujemy to okolice ropociągu naftowego - wyjaśnia.
To właśnie ropociąg przebiegający przez teren planowanej trasy jest jedną z przyczyn opóźnień na budowie. Grunty znajdujące się w sąsiedztwie ropociągu były w fatalnej "kondycji", co skomplikowało proces prowadzenia inwestycji.
Prace na budowie brakującego fragmentu ZOP rozpoczęły się w ubiegłym roku i mają pochłonąć około 110 milionów złotych.
Najpopularniejsze komentarze