Sadajew: Czołowa dwójka to minimum, walczymy o mistrzostwo
Zaur Sadajew liczy, że wspólnie z Lechem Poznań będzie odnosić sukcesy. - Plan minimum to być w pierwszej dwójce, ale oczywiście będziemy walczyć o mistrzostwo Polski - zapowiedział napastnik.
Pozyskanie Rosjanina wzbudziło wśród sympatyków Kolejorza i wielu ekspertów mieszane uczucia. Na zawodnika mocno liczy jednak Maciej Skorża. Sam piłkarz dobrze czuje się w Poznaniu i ma bardzo ambitne plany. - Jesteśmy drużyną, indywidualnie nie mam żadnych celów. Dla mnie liczy się to, co osiągamy razem, jako zespół. Plan minimum to być w pierwszej dwójce, ale oczywiście będziemy walczyć o mistrzostwo Polski. Wiem, że Lechowi na tym bardzo zależy - powiedział na łamach oficjalnej strony klubu.
W pamięci kibiców wciąż tkwi sytuacja, gdy podczas meczu Lechia Gdańsk - Lech Sadajew ostro zaatakował Łukasza Trałkę, za co otrzymał czerwoną kartkę. - Tamta sytuacja z Gdańska jest już za nami. Na boisku najważniejsza jest walka za swoją drużynę. Tam nie ma sentymentów, a my wtedy byliśmy w różnych zespołach. Teraz już nie mamy żadnych problemów i nie możemy mieć - gramy dla jednego wspólnego celu. To jest bardzo dobry gość. Jest dokładnie taki, jaki powinien być zawodnik, zdecydowany i nieustępliwy - zapewnił zawodnik.
Sadajew jest muzułmaninem. W czasie ramadanu zmuszony jest więc pościć od rana do wieczora. W nadchodzącym sezonie nie wpłynie to jednak na jego formę, bowiem ten okres zacznie się dopiero 18 czerwca. - Wielu jest sportowców, którzy przestrzegają zasad religii. Podczas ramadanu od rana do wieczora muszę pościć. Czasem pokrywa się to z okresem, kiedy mamy wolne, ale ramadan z roku na rok przesuwa się o około 10 dni. Mój organizm radzi sobie z tym dobrze. Jeśli nie dawałby rady, gdy np. są po 2 treningi dziennie w ciągu 5-6 dni, wtedy można zrobić przerwę w poście by się wzmocnić. W takim przypadku po ramadanie trzeba jednak dodać tyle samo dni, ile trwała dyspensa. Jest też zasada - jeśli rano sobie założysz, że tego dnia nie będziesz jadł ani pił, to się tego trzymasz - opisał.