Były wiceprezes Lecha Poznań: czas na powrót Czesia Michniewicza
- Dobra rada, a nie mam w tym żadnego celu, poza dobrem Lecha Poznań: sięgnijcie po Czesia Michniewicza. Zyskacie dobrego, medialnego trenera, umiejącego się dogadać i ustawić tych pseudopiłkarzy, zyskacie także zaufanie trybun - napisał były członek zarządu Lecha Poznań, Michał Lipczyński, w liście do prezesa Karola Klimczaka.
Serwis kibicpoznanski.pl opublikował list byłego członka zarządu Lecha Poznań, Michała Lipczyńskiego, do prezesa Karola Klimczaka, w którym wyraża swoje zaniepokojenie obecną sytuacją w klubie. Przypomnijmy, że Lipczyński wraz z Radosławem Majchrzakiem i Radosławem Sołtysem po spadku Lecha Poznań z ekstraklasy uratowali klub przed kolejnymi problemami, wprowadzili w 2002 roku do ekstraklasy i podczas ich zarządu "biedny Kolejorz" prowadzony przez Czesława Michniewicza zdobył Puchar Polski i Superpuchar Polski. Lipczyński został w klubie po przejęciu przez holding Amica, w którym na stanowisku dyrektora marketingu pracował do 2010 roku. Później współpracował z Kolejorzem przy pozyskiwaniu sponsorów.
List Michała Lipczyńskiego do prezesa Karola Klimczaka:*
Nie mój cyrk, nie moje zabawki, ale jednak od 31 LAT jest to w jakimś sensie MÓJ KLUB. I nie mogę znieść tego co się dzieje. Mi jest zwyczajnie przykro, a Wam uciekają pieniądze oraz dobry PR, jaki mieliście jako profesjonalnie zarządzający klubem.
Dobra rada, a nie mam w tym żadnego celu, poza dobrem Lecha Poznań: sięgnijcie po Czesia Michniewicza. Zyskacie dobrego, medialnego trenera, umiejącego się dogadać i ustawić tych pseudopiłkarzy, zyskacie także zaufanie trybun, które - uwierz mi - kipią, tak jak ostatnio kipiały w 2005 roku, kiedy to niby nie chcieliśmy Wam sprzedać klubu, a Wy zastosowaliście przebiegły ruch medialny. Wybadałem nastroje w różnych środowiskach kibolskich, które mnie dość dobrze kojarzą i to naprawdę nie są już przelewki.
Nie byłem nigdy od spraw sportowych, ale był to przez moje 15 lat pracy w naszej popieprzonej piłce, najbardziej profesjonalny, medialny trener.
- Maciej Skorża będzie źle odebrany przez kibiców jako trener bez sukcesów, wielki wielbiciel Legii i Wisły.
- Waldemar Fornalik ma dobry warsztat, ale to jest trener, którego zjedzą media i... piłkarze.
- Mariusz Rumak - to już tłumaczyłem - osoba, która nie ma już zaufania piłkarzy, mediów, a przede wszystkim kibiców.
Po tym ruchu macie za sobą media, piłkarzy (to akurat najmniej ważne) i KIBICÓW! Ale także człowieka, który poukłada ten niezły skład, aby Lech znalazł się tam, gdzie jego miejsce!
"Nie zamienia się Mercedesa na Syrenkę, nawet jeżeli w Mercedesie brakuje czasem benzyny" - tak odpowiedział Czesław Michniewicz na propozycję przejścia z Lecha do Amiki, bodajże 2005 r. To niech trener Michniewicz teraz wsiądzie do Mercedesa z pełnym bakiem i pokaże na co go stać.
Pozdrawiam
Michał Lipczyński
*List został opublikowany 13 sierpnia 2014 roku na stronach serwisu kibicpoznanski.pl.