UAM wybuduje akademiki na Morasku. 800 miejsc dla studentów
Powstanie akademików na Kampusie Morasko jest już praktycznie przesądzone. Obiekty powstaną w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Obecnie inwestycja jest na etapie przetargu.
Będący właścicielem terenu Uniwersytet im. Adama Mickiewicza od kilku lat intensywnie rozbudowuje obiekty na północy Poznania. Chodzi o Kampus Morasko. Obecnie kończona jest budowa Wydziału Historycznego. Swoje siedziby maja tam już m.in. Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa i Wydział Fizyki. Kolejnym etapem będą domy studenckie. Zamieszka w nich 800 osób.
Uczelnia nie ma wystarczających środków finansowych na zrealizowanie inwestycji, stąd pomysł na zaangażowanie prywatnych podmiotów. - Jesteśmy na etapie tzw. dialogu konkurencyjnego. Mamy sześciu potencjalnych inwestorów. Ustawa o PPP jest tak skonstruowana, że w przetargu jest okres nazwany dialogiem, podczas niego negocjujemy kształt umowy. Myślę, że gotowa będzie ona na początku września i wtedy partnerzy będą mieli czas, aby złożyć nam oferty. To powinno zająć kilka miesięcy - tłumaczy prof. Bogdan Mróz, pełnomocnik rektora Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza do spraw rozbudowy kampusu uczelni na Morasku. Głównym parametrem dotyczącym wyboru oferty ma być opłata za dostępność, czyli kwota, jaką uczelnia płacić będzie firmie. UAM z kolei ściągnie te pieniądze od studentów.
Prof. Mróz nie uważa, aby pojawiające się obawy dotyczące wyludnienia centrum czy zbytniego hałasu na terenie kampusu po wprowadzeniu się tutaj studentów były zasadne. - Morasko trzeba zasilić. Z Wydziałem Historycznym będzie tam ok. 10 tysięcy studentów. Tego już nie unikniemy i nie zamkniemy kampusu z powodu narzekań mieszkańców np. na grillowanie - powiedział pełnomocnik rektora.
Szacunkowa kwota inwestycji to 60 milionów złotych. Wykonawca ma zaprojektować, wybudować i zarządzać akademikami. Kiedy zatem studenci będą mogli korzystać z nowych obiektów? - Budowa i wyposażenie potrwa 18 miesięcy. Najbardziej optymistyczny wariant to 2016 rok. Ziemia jest nasza, więc tutaj nie ma żadnych przeszkód formalno-prawnych - kończy prof. Mróz.