Rusałka zmieniła swoje oblicze
W środę nad poznańską Rusałką zorganizowane zostały warsztaty dla dzieci. Można było na własne oczy zobaczyć, jakie w tym miejscu zaszły zmiany.
23 lipca POSiR wspólnie z Fundacją Familijny Poznań zorganizował warsztaty dla dzieci. Podczas akcji w godzinach od 12:00 do 16:00 dzieci mogły skorzystać z atrakcji sportowych i artystycznych oraz nowego placu zabaw. Dzięki akcji poznaniacy mogli zobaczyć na własne oczy, jakie zmiany zaszły nad poznańską Rusałką. A jest ich sporo.
Przypomnijmy Fundacja Familijny Poznań stała się dzierżawcą Rusałki po tym jak dotychczasowy, wybrany w ubiegłym roku dzierżawca wypowiedział miastu umowę najmu. Dotychczas udało się wysypać 20 ton nowego piasku, posprzątać teren, uruchomić punkt wypożyczania sprzętu wodnego i małą gastronomię. Powstał również nowy plac zabaw dla dzieci. Pojawiły się też toalety oraz kosze na śmieci.
Fundacja Familijny Poznań ma również wiele planów na przyszłość. W przyszłym roku chce powiększyć plażę, wyremontować scenę i utworzyć dojście na pomost spacerowy. W głównym budynku ma też zacząć działać gastronomia. W 2016 roku najważniejszy będzie sport - utworzenie dodatkowego boiska do piłki nożnej oraz zmodernizowanie obecnego. Rusałka powinna wyglądać tak żeby przez cały rok poznaniacy mogli z niej skorzystać - mówi Marcin Mikołajczak, kierownik Rusałki.
Na wszystkie inwestycje potrzebne są pieniądze. Przychody, które ośrodek generuje dalece odbiegają od kosztów, które ponosimy. Ale liczyliśmy się z tym, że w początkowym okresie tak będzie - mówi Mateusz Krajewski, wiceprezes Fundacji Familijny Poznań.
Nowością jest także to, że od niedawna płatny jest parking nad jeziorem. Godzina postoju kosztuje tu 3 złote, każde dłuższe parkowanie 9 złotych. Zapłacić trzeba też za wypożyczenie sprzętu. Opłaty wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za godzinę.
Wprowadzone zmiany zrobiły również wrażenie na prezydencie Poznania. Ryszard Grobelny w środę pojawił się nad Rusałką. Nie oznacza to jednak, że Familijny Poznań w przyszłości zajmie się też innymi kąpieliskami. Jak się sprawdzą w jednym miejscu, to na pewno ich pomysły na inne miejsca będą bardziej wiarygodne i łatwiejsze. Natomiast w tej chwili nie rozmawiamy na takich zasadach, ze prosimy weźcie jeszcze coś - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.