Poznań City Center: otworzyli część drugiego piętra po remoncie
W nocy z 24 na 25 kwietnia w galerii Poznań City Center zapadł się spory fragment podwieszanego sufitu. 8 maja większą część budynku oddano do użytku klientów i pracowników. We wtorek odbyło się otwarcie ostatniej zamkniętej przestrzeni - na drugim poziomie galerii.
Blisko trzy miesiące trwał remont na II poziomie galerii Poznań City Center. Był konieczny po tym jak pod koniec kwietnia zapadł się tutaj fragment podwieszanego sufitu o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych. Nikomu nic się nie stało, bo do wypadku doszło w nocy.
- Okazało się, że przyczyny zawalenia się podwieszanego sufitu były trzy - mówił nam w kwietniu Paweł Łukaszewski, PINB. - Po pierwsze na sufit naciekała woda przez nieszczelne połacie dachu. Po drugie doszło do awarii instalacji przeciwpożarowej, a po trzecie elementy sufitu podwieszonego przymocowano niewłaściwie do konstrukcji dachu - wymieniał. Po kontroli sufitów podwieszanych w całym obiekcie okazało się, że jest więcej miejsc, w których jest on niewłaściwie zamontowany.
8 maja, blisko dwa tygodnie po zdarzeniu, większą część budynku otwarto dla klientów i pracowników. Pozostały fragment obiektu wciąż był remontowany. Dopiero we wtorek zaplanowano otwarcie zamkniętej od kwietnia części II poziomu galerii handlowej. Mogą już z niej korzystać klienci.
- Mamy pewność, że sufit jest całkowicie bezpieczny - zapewnia Norbert Fijałkowski, dyrektor Poznań City Center. - Będziemy dokonywać cyklicznych przeglądów budowlanych w celu wyeliminowania podobnych sytuacji w przyszłości - dodaje. Podczas remontu odbudowano instalacje tryskaczową i oświetleniową, wentylację czy system sygnalizacji alarmu pożarowego.
Nie wiadomo jeszcze ile kosztował remont. Wiadomo natomiast, że najemcy, którzy dopiero we wtorek otworzyli swoje sklepy (a jest ich 5) będą mieć zredukowane opłaty za lokale. - Oczywiste jest, że najemcy, którzy nie mogli funkcjonować nie mieli dochodów. Ich czynsz i inne opłaty w tym okresie zostały zredukowane do zera - zaznacza Fijałkowski. Dotyczy to także innych najemców, którzy w ciągu pierwszych dwóch tygodni od zdarzenia nie mogli otworzyć swoich punktów. - W przypadku najemców, którzy uważają, że ich działanie było utrudnione przez problemy występujące w obiekcie (np. komunikacyjne), spotykamy się z każdym z nich indywidualnie i przygotowujemy plan naprawczy czy pomocowy - dodaje.
Zobacz jak wyglądała galeria Poznań City Center po kwietniowym wypadku, a także jak wygląda obecnie:
Najpopularniejsze komentarze