Basen na Ratajach zamknięty: będzie remont

400 tysięcy złotych będzie kosztować remont basenu na osiedlu Piastowskim. Za tę kwotę uda się m.in. zmodernizować szatnie i naprawić dach budynku. Nie wiadomo kiedy prace się rozpoczną. W tej chwili basen jest nieczynny.

W kwietniu do niecki basenu na osiedlu Piastowskim wpadły fragmenty rdzy z konstrukcji dachu. - Ten budynek ma kilkadziesiąt lat, z dachu pokrytego szkłem kapie woda - mówił nam wówczas rodzic ucznia Zespołu Szkół z Oddziałami Sportowymi nr 3. - Dziecko opowiadało mi, że z metalowej konstrukcji do wody sypią się zardzewiałe fragmenty. Dochodzi do jakiejś reakcji z chlorem i nad wodą potrafią się unosić opary. Oczywiście woda po takim zdarzeniu nie jest spuszczana. Takie pływające elementy są z niej tylko wyławiane - dodał.

W budynku odbyła się kontrola Nadzoru Budowlanego. Elementy, które mogłyby oderwać się od konstrukcji dachu zostały zabezpieczone. - W połowie maja zobowiązałem POSiR do zlecenia wykonania szczegółowej ekspertyzy stanu technicznego całego obiektu - wyjaśniał nam miesiąc temu Paweł Łukaszewski, PINB. - Wyznaczyłem na to 2-miesięczny termin, który upływa w połowie lipca tego roku - dodał.

Dziś już wiadomo, że na remont przeznaczonych zostanie 400 tysięcy złotych. - W tej chwili nie wiemy jeszcze kiedy remont się rozpocznie i do kiedy potrwa - tłumaczy Joanna Janowicz, rzeczniczka POSiR. - We wtorek dostaliśmy zgodę Rady Miasta na przeznaczenie na remont 400 tysięcy złotych. Za tę kwotę uda się zmodernizować szatnie, wykonać prace w chlorowni, naprawić dach oraz instalację elektryczną. Zdajemy sobie sprawę z tego, że większe nakłady finansowe pozwoliłyby na przeprowadzenie generalnego remontu, ale już wykonanie tych prac pozwoli na użytkowanie basenu w dotychczasowej formie - dodaje.

Obecnie basen jest nieczynny. W trakcie roku szkolnego korzystają z niego uczniowie pobliskich szkół uczący się m.in. w klasach pływackich. - Jesteśmy w kontakcie ze szkołami, które z niego korzystają. Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji będą robić wszystko, by szkoły regularnie korzystające z basenu nie musiały szukać w nowym roku szkolnym innego obiektu - zapewnia Janowicz.

Jeśli jednak prace się przedłużą, uczniowie i uczestnicy zajęć odbywających się na basenie będą musieli poszukać tymczasowo innego basenu.