Poznań stał się stolicą animacji. Ruszył Animator 2014
W piątek w Poznaniu rozpoczęła się 7. edycja Animatora, a wraz z nią 7. edycja Międzynarodowego Konkursu Filmów Animowanych. Potrwa do 17 lipca.
W ramach Animatora do Poznania przyjdzie kilkudziesięciu gości z Polski i zagranicy. Między innymi twórców, artystek, krytyków i krytyczek oraz ludzi z branży filmowej. Podczas festiwalu będzie można obejrzeć ponad 300 filmów krótko i pełnometrażowych z całego świata. Przez siedem lipcowych dni w mieście odbywać się będą pokazy filmów konkursowych, retrospektywy, przeglądy tematyczne, premiery, projekcje z muzyką na żywo, koncerty, warsztaty i wykłady - informują organizatorzy.
W tegorocznym programie festiwalu ważne miejsce zajmą kobiety - animatorki. Będą specjalne bloki animacji robionej przez kobiety, ponieważ od kilku lat w Polsce kobiety bardzo silnie zaznaczyły swoją obecność zdobywając nagrody na festiwalach i jest to swego typu pewne zjawisko - taka fala kobieca - mówi Marcin Giżycki, dyrektor artystyczny festiwalu Animator.
To już tradycja, że co roku Animator przygląda się wybranemu krajowi. W tej edycji będą to Chiny. Pokażemy zarówno filmy niezależne, jak i etiudy dyplomowe z tego kraju. Wprowadzenie przygotuje David Ehrlich. Z kolei techniką, na którą w tym roku zwracamy szczególną uwagę jest animacja non-camerowa. Do Poznania przyjedzie jeden z ważniejszych twórców tego nurtu - Steven Woloshen, który zaprezentuje zarówno własną twórczość, jak i światowy dorobek animacji non-camerowej - informuje Joanna Stankiewicz, rzecznik prasowy festiwalu Animator.
Przez siedem dni widzowie będą mogli obejrzeć kilkaset filmów z całego świata. Jury przyzna najlepszej animacji nagrodę Złotego Pegaza, w wysokości 45 tysięcy złotych. Obrazy będą wyświetlane w Centrum Kultury Zamek, w Kinie Muza i w namiocie festiwalowym, który stanął przy pawilonie Nowa Gazowania. Szczegółowy program można znaleźć tutaj.