Budowa CH Posnania rewitalizacją Rataj? "Nieporozumienie"
Podczas środowej uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę centrum handlowego Posnania dowiedzieliśmy się, że inwestycja jest "częścią planu rewitalizacji dzielnicy Rataje". Według Mariusza Wiśniewskiego, szefa Komisji Rewitalizacji Rady Miasta, nazywanie budowy centrum handlowego rewitalizacją jest głębokim nieporozumieniem.
W drugiej połowie 2016 roku w sąsiedztwie ronda Rataje ma zacząć funkcjonować centrum handlowe Posnania (do tej pory nazywane Łaciną). Podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod obiekt dowiedzieliśmy się, że "Projekt jest realizowany w ramach rządowego programu "Inwestycje Polskie". Jest on częścią wdrażanego przez miasto Poznań planu rewitalizacji dzielnicy Rataje".
- Jest to początek nowej dzielnicy Poznania, która dzięki licznym inwestycjom wypełniona zostanie mieszkaniami, terenami zielonymi i biurami - mówił podczas uroczystości Jerzy Stępień, zastępca prezydenta Poznania. - Ta inwestycja ma wybitnie miastotwórczy charakter. W perspektywie kilkunastu lat przewidujemy tutaj powstanie całej nowej dzielnicy. Tym kołem zamachowym jest właśnie ta inwestycja - dodał.
Mieszkańcy mają na ten temat inne zdanie. - Myślę, że w Poznaniu jest już dużo za dużo galerii handlowych - mówi mieszkanka. - Ruch się jeszcze bardziej zwiększy, a poza tym 500 metrów obok jest inna galeria handlowa. Pomysł jest kompletnie niedobry - dodaje inny poznaniak.
Mariusz Wiśniewski, szef Komisji Rewitalizacji Rady Miasta przyznaje, że nazywanie budowy centrum handlowego rewitalizacją i projektem miastotwórczym to pomyłka. - To jest głębokie nieporozumienie. Osoby używające takich stwierdzeń odsyłam do podręczników - mówi. - Nie każde postawienie budynku na niezagospodarowanym terenie jest rewitalizacją. W przypadku terenu przy rondzie Rataje mówimy o zagospodarowaniu. Rewitalizacja to spójny proces społeczny, gospodarczy i przestrzenny wpisany w szeroko pojęte miasto, na którym wszyscy wygrywają - podkreśla.
- Oczywiście są pewne plusy tej inwestycji. W tej chwili pracę mają budowlańcy, później pracę znajdą osoby zajmujące się handlem. Ale trzeba też spojrzeć szerzej. Budując kolejną galerię handlową dobijamy handel w śródmieściu i wysysamy stąd ludzi. Inna sprawa to straty już istniejących galerii handlowych, w których ludzie mogą po prostu tracić pracę - zaznacza Wiśniewski.
Według Wiśniewskiego na terenie przy rondzie Rataje powinien być realizowany bardziej ambitny projekt. - Czy kolejna galeria handlowa to projekt na miarę XXI wieku? Dlaczego nie zdecydowano się tutaj na ciekawszy projekt z mieszkaniami, punktami usługowymi, zielenią dla mieszkańców. Żal, że tak dobrze skomunikowana przestrzeń zostanie przeznaczona na centrum handlowe. Nie widzę w tym logiki. Obok mamy Galerię Malta, a przecież już mówi się o budowie kolejnych galerii - m.in. w pobliżu ulicy Hetmańskiej - kończy.
Najpopularniejsze komentarze