Nowe ZOO z nową żyrafą! Przyjechał 3,5-metrowy samiec
W lipcu ubiegłego roku z Poznania do Płocka wyjechały dwie żyrafy. Tym samym w naszym ogrodzie zostały tylko trzy przedstawicielki tego gatunku. Jesienią dołączyła do nich kolejna samica. Od kilku dni w ich towarzystwie jest też samiec. Ma 3,5 metra wzrostu i nazywa się Lipton.
Przez rok w poznańskim Nowym ZOO można było podziwiać pięć żyraf. Dwie z nich - Julia i jej córka Zuri - przebywały u nas tymczasowo. W lipcu ubiegłego roku zostały przetransportowane do Płocka. W Poznaniu zostały tylko trzy samice. Jesienią dołączyła do nich kolejna żyrafa, ale wciąż brakowała samca.
Dziś samiec żyrafy Rothschilda jest już w Poznaniu i można go podziwiać na wybiegu. - Opiekunowie nadali mu imię Lipton. Ma dwa lata i cztery miesiące, urodził się w Lipsku. Mieszkał tam ze swoimi rodzicami i stadem. Jest niezwykle odważny, podczas rozładunku tylko chwilę zastanowił się nad opuszczeniem wozu, którym był transportowany. Bez strachu podszedł do naszych samic, z którymi od razu został połączony - wyjaśniają pracownicy ZOO.
Lipton dołączył do Soroti, Wilmy, Dobrawki i Epsi. Soroti jest najstarszą żyrafą w poznańskim ZOO. Jest spokojna i odważnie kroczy po wybiegu. Siostry Wilma i Dobrawka mają odmienne charaktery. Wilma wszystkiego się boi i trudno było jej się przyzwyczaić do nowego kolegi w stadzie. Dobrawka natomiast należy do ciekawskich i na wybiegu nie ma miejsca, w które by nie zaglądnęła. - Najmłodsza z całego towarzystwa czyli Epsi jest też odważna, po części na pewno dlatego, że była odchowywana sztucznie, przez człowieka. Urodziła się w płockim Zoo i opiekunowie określają ją jako "siłę spokoju". Idzie przez wybieg jak taran, nie zważając na nic - dodają.
Zobacz krótkie nagranie przygotowane przez ZOO, na którym widać przyjazd Liptona do Poznania, a także... całusa, jakiego zafundowała kamerze Epsi.