Rumak sabotował pracę Bakero?
- Myślę, że było mu wszystko jedno, jak pójdzie Bakero w Lechu. Zwłaszcza, że i on, i inni wiedzieli, że to Rumak zastąpi Hiszpana - mówi były piłkarz Lecha Poznań, Manuel Arboleda.
Tydzień temu przed spotkaniem Lecha Poznań z Ruchem Chorzów na INEA Stadionie nastąpiło symboliczne podziękowanie za grę Manuelowi Arboledzie. Kolumbijczyk w sumie wystąpił w ponad 150 spotkaniach poznańskiego klubu, ale gdy dowiedział się, że klub nie zaproponujemy mu kolejnej umowy zaczął zdradzać kulisy pracy w Kolejorzu.
W piątek w "Super Expressie" ukazał się wywiad z Arboledą, w którym krytykuje Mariusza Rumaka. - Podobała mi się jego filozofia gry, ale nie trafił z doborem ludzi. Chodzi głównie o asystenta, Mariusza Rumaka. Niepotrzebnie się na niego zgodził. Rumak nigdy mu nie pomógł, nie widziałem, żeby cokolwiek mu podpowiadał w szatni. A cudzoziemski trener potrzebuje wsparcia polskiego asystenta, bo ten lepiej zna ligę. Myślę, że było mu wszystko jedno, jak pójdzie Bakero w Lechu. Zwłaszcza że i on, i inni wiedzieli, że to Rumak zastąpi Hiszpana - mówi na łamach dziennika, Manuel Arboleda.
Przypomnijmy, że Arboleda z Lechem Poznań zdobył Puchar Polski, Mistrzostwo Polski, Superpuchar Polski i występował w europejskich pucharach. Arboleda przed przyjściem do Lecha Poznań występował w Zagłębiu Lubin.