Eurokandydaci w ogniu pytań młodzieży
Członkowie Stowarzyszenia Młodzi dla Poznania zaprosili dziś do bezpośredniej debaty kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Wielkopolskie jedynki musiały zmierzyć się z konkretnymi problemami.Eurokandydaci w ogniu pytań młodzieży.
Członkowie Stowarzyszenia Młodzi dla Poznania zaprosili dziś do bezpośredniej debaty kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Wielkopolskie jedynki musiały zmierzyć się z konkretnymi problemami.
To było jedno z ostatnich starć polityków przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Dziś przy jednym stole zasiedli kandydaci z PO, PIS, SLD i Europy Plus. Debata została podzielona na trzy sektory tematyczne. Młodzież dopytywała się jak rozwiązać konkretne problemy pracując na co dzień w Brukseli, a politycy mieli trzy minuty na znalezienie rozwiązania. Spotkanie miało przede wszystkim zachęcić młodych do udziału w głosowaniu - Zachęty są mało skuteczne, bo jeśli ktoś nie widzi swojego interesu, nie przekonuje go własne życie do tego, że to głosowanie jest dla niego ważne, wtedy cała perswazja jest psu na buty - twierdzi Marek Siwiec, kandydat Europy Plus.
Według sondażu CBOS sprzed pięciu lat, udział w poprzednich eurowyborach deklarowało 36 procent uprawnionych do głosowania. Drugie tyle nie zamierzało pójść do urn. Według tegorocznych prognoz frekwencja ma wzrosnąć do 41 procent, a to cieszy polityków - Głosowanie jest jedną z czynności, które są istotą demokracji - mówi Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, kandydatka PO.
Do udziału w głosowaniu zachęcać ma ogólnopolska akcja "Młodzi Głosują", która polega na organizacji prawyborów na terenie szkół. W Poznaniu takie wybory odbyły się miedzy innymi w V Liceum Ogólnokształcącym - Być może przekona to ich, żeby poszli do wyborów - mówi Błażej Chwaliński, nauczyciel WOS. W piątce najwięcej głosów zdobyła Nowa Prawica Janusza Korwina-Mikke.