Reklama
Reklama

Europosłem być. Ile zarabiają nasi reprezentanci w PE?

fot. Wikipedia
fot. Wikipedia

Pięciu europosłów reprezentuje obecnie Wielkopolskę w Parlamencie Europejskim. Każdy z nich miesięcznie za swoją pracę otrzymuje nawet 70 tysięcy złotych. A to tylko część środków, którymi mogą dysponować.

Wybory do Parlamentu Europejskiego coraz bliżej. 25 maja będziemy wybierać naszych reprezentantów, którzy za wykonywanie swoich obowiązków otrzymują "solidne" wynagrodzenie. Każdy poseł do Parlamentu Europejskiego ma 6200 euro miesięcznej pensji (na rękę), co daje około 26 tysięcy złotych. Dodatkowo każdy otrzymuje nieco ponad 300 euro dziennej diety. Miesięcznie można z tego tytułu otrzymać również około 6 tysięcy euro (ponad 25 tysięcy złotych).

Niestety są europosłowie, również z Polski, którzy biorą diety za dzień pracy, ale nie biorą udziału w posiedzeniach odbywających się w PE. Niechlubną "tradycją" jest, że wielu europosłów po prostu podpisuje się rano na liście obecności w europarlamencie i... znika. Oczywiście 300 euro za dzień pracy trafia na konto. Obnażono to w niemieckiej telewizji RTL - jednym z bohaterów jest Tadeusz Zwiefka, europoseł PO. W materiale pojawia się także poznaniak Filip Kaczmarek (PO).

Ale dieta i pensja netto to wciąż nie wszystko. Dodatkowo europosłowie mają do dyspozycji miesięcznie 4 tysiące euro na "wykonywanie mandatu". Nie muszą mieć faktur na te wydatki.

Kolejne pieniądze europoseł otrzymuje na opłacenie pensji swoich pracowników (około 75 tysięcy złotych). Dostaje też zwrot za podróże do Brukseli samochodem (podróż w dwie strony to 1500 euro od Parlamentu Europejskiego - jak łatwo policzyć, nawet po kupieniu benzyny znaczna część tej kwoty pozostaje w dyspozycji europosła). Oczywiście możliwe jest także podróżowanie samolotem - 2 przeloty w klasie biznes raz w tygodniu.

Pozostają jeszcze środki finansowe na kursy językowe (za które płaci PE, a dodatkowo europoseł utrzymuje 150 euro dziennie za to, że w nich uczestniczy) czy podróże (ponad 4 tysiące euro). A gdy już kadencja się skończy - otrzymuje półroczną odprawę. Oczywiście jest też należna emerytura.

Jak po odbyciu kadencji PE wyglądają budżety wielkopolskich europosłów? Europoseł Andrzej Grzyb posiada oszczędności w wysokości ponad 5400 złotych oraz ponad 151 500 euro. Ma też dom o wartości 273 tysięcy złotych i mieszkanie o wartości 236 tysięcy złotych. W garażu europosła stoją Toyota Corolla z 2005 roku, VW Caddy z 2008 roku oraz Honda CRV z 2011 roku.

Sidonia Jędrzejewska ma oszczędności w wysokości 35 tysięcy zł i 44 tysięcy euro. Ma też dom o wartości 310 tysięcy euro i udziały w domu rodzinnym o wartości 400 tysięcy złotych. Do tego dochodzi mieszkanie za 410 tysięcy zł. Europosłanka jeździ Skodą Octavią z 2009 roku.

Filip Kaczmarek ma oszczędności w złotówkach w wysokości 200 tysięcy złotych i w euro - 250 tysięcy. Posiada też obligacje Skarbu Państwa na kwotę blisko 25 tysięcy złotych. Ma dom o wartości 900 tysięcy złotych oraz mieszkanie o wartości 290 tysięcy złotych. Nieruchomości posiada jednak znacznie więcej - dodatkowe trzy mieszkania za łącznie 1 mln 120 tysięcy złotych i działki budowlane. W jego garażu stoją Skoda Superb i BMW X3 z 2009 roku.

Konrad Szymański ma po około 6000 euro i złotych oszczędności. Ma też mieszkanie o wartości 190 tysięcy złotych oraz kolejne o wartości... ponad 2 milionów złotych i jeszcze jedno za 475 tysięcy złotych. Jeździ Toyotą Corollą z 2007 roku.

Marek Siwiec ma 27 000 zł oszczędności plus 18 tysięcy euro. Ma też dom za 800 tysięcy złotych, mieszkanie za 600 tysięcy złotych oraz kolejne za 200 tysięcy euro. W garażu posiada BMW X6 z 2010 roku.

Czy 25 maja oddasz głos w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
4℃
Poziom opadów:
2.3 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
25.20 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro