Region: wciąż oszukują metodą "na złote monety"
Choć media wielokrotnie informują o oszustwach metodą "na złote monety", wciąż zdarzają się nowe przypadki wykorzystywania starszych ludzi. Tym razem ofiarą oszustów padł 65-latek z Konina, który kupił 5 "złotych" jednodolarówek za 7500 złotych.
W poniedziałek na jednej z głównych ulic Konina do wychodzącego z banku 65-latka podszedł mówiący po rosyjsku mężczyzna. - Zapytał gdzie może sprzedać złote monety - wyjaśnia Marcin Jankowski z policji w Koninie.
Jak to bywa w takich przypadkach - po chwili do mężczyzn podszedł kolejny człowiek. "Przypadkowo" usłyszał o "złotych" monetach i stwierdził, że to ogromna okazja. - Kupił jedną z rzekomo złotych jednodolarówek za 1500 zł. 65-latkowi polecił, aby ten nie mówił Rosjaninowi, że takie monety można sprzedać u złotnika nieopodal - dodaje.
"Przypadkowy przechodzień" po kwadransie wrócił do 65-latka i "Rosjanina" z dowodem sprzedaży monety za... 1904 złote. - 65-latek skuszony łatwym zyskiem zakupił aż pięć jednodolarówek za 7,5 tysiąca złotych. Udał się również do tego samego złotnika, ale tam dowiedział się, że monety są bezwartościowe i że nikt tego dnia takich monet w tym miejscu nie sprzedawał - zaznacza.
Oczywiście oszuści byli już nieuchwytni. Oszukany mieszkaniec Konina poinformował o całym zdarzeniu policjantów, którzy teraz poszukują oszustów.