Anarchiści negocjują z właścicielem i miastem w sprawie Odzysku
O sprzedaży kamienicy, w której mieści się skłot Odzysk pisaliśmy pod koniec marca. Właściciel zapowiadał wówczas, że chciałby dogadać się z anarchistami. W mediach pojawiły się nawet informacje, że jest on gotów zapłacić za wyprowadzkę. We wtorek głos w tej sprawie zabrali skłotersi.
Przypominamy, że skłot w kamienicy przy ulicy Paderewskiego istnieje od roku, ale właściwie od samego początku zagrożony jest eksmisją. Pierwsza nieudana próba sprzedaży skłotu odbyła się w październiku, a do udanej licytacji doszło w marcu. Nowy właściciel za budynek zapłacił ponad osiem milionów złotych.
Od jakiegoś czasu pojawiają się informacje, że właściciel jest gotów zapłacić skłotersom za wyprowadzkę. Anarchiści do tej pory nie komentowali tych informacji, ale dziś wydali oświadczenie - Prawdą jest też, że nieoficjalnie padła propozycja finansowa. Nie została ona jednak do dziś sprecyzowana. Nie wiemy czy jest realna. Jedno jest dla nas oczywiste, ewentualne środki muszą zostać przekazane na użyteczny, ogólnospołeczny cel - czytamy w oświadczeniu. Anarchiści sugerują, że pieniądze mogłyby trafić do ofiar czyścicieli kamienic i brutalnych eksmisji.
Okazuje się jednak, że nie tylko inwestor jest zainteresowany rozwiązaniem problemu skłotu Odzysk. Propozycję dla skłotersów ma również Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych - ZKZL próbuje nas zainteresować pewnym obiektem przy ulicy Sielskiej - twierdzą anarchiści. W tej chwili nie są znane szczegóły propozycji, ale anarchiści skierowali pismo do ZKZL z prośbą o szczegółowe informacje na temat nieruchomości przy ulicy Sielskiej.
Najpopularniejsze komentarze