Zielone "ścieki" trafiały do Cybiny?
Nasz czytelnik podczas niedzielnego spaceru nad Cybiną w rejonie kampusu Politechniki Poznańskiej zauważył zieloną ciecz spływającą do rzeki ze znajdującej się tutaj rury. Jak się okazało - jaskrawozielony płyn nie jest groźny dla środowiska.
- Podczas spaceru nad Cybiną po południu 13 kwietnia zauważyłem wpływające do Cybiny zielone ścieki z rury na wysokości nowego budynku Politechniki Poznańskiej - zaalarmował nas czytelnik. O nietypowej cieczy wie również straż miejska. - Około godziny 17.30 otrzymaliśmy zgłoszenie od jednego z poznaniaków o zielonej cieczy wpływającej do Cybiny. Ten płyn unosił się także na samej rzece - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
Na miejsce wezwano strażaków z grupy chemicznej. - Pobrali próbki płynu i jak się okazało, jest on obojętny dla środowiska. O skażeniu nie może być mowy - zapewnia Piwecki.
Jaskrawozielona ciecz może pochodzić z elektrociepłowni. To woda zabarwiona fluoresceiną stosowaną w celach przemysłowych. Ponieważ ma bardzo jaskrawy kolor, jest stosowana do znakowania wody w obiegach ciepłowniczych. Dzięki barwnikowi wiadomo czy w którymś miejscu pojawił się np. wyciek. Barwnik nie jest groźny dla środowiska.
Jak udało nam się ustalić, elektrociepłownia nie odnotowała w niedzielę żadnego wycieku w swojej sieci w tym rejonie miasta. - Sprawdzaliśmy to, ale nie znaleźliśmy u siebie wycieku. Być może była to ciecz z kanalizacji, jakiejś rury spustowej. W każdym razie wyciek trwał tylko chwilę - zapewnia dyżurny pogotowia ciepłowniczego. Bartłomiej Pawluk, rzecznik poznańskiego oddziału Dalkii wyjaśnia jednak, że doszło tu do awarii. - Na magistrali doszło do awarii i trzeba było zrzucić część wody, by usunąć usterkę - mówi. - Poinformowaliśmy o tym służby i zapewniam, że barwnik nie jest groźny dla środowiska. Awaria już została usunięta - kończy.
Rzeczywiście - w poniedziałek rano z rury znajdującej się przy Cybinie nie wydobywa się już zielona ciecz.