Nielegalne ścieżki staną się chodnikami

Na osiedlu Chrobrego radni zamiast walczyć z przyzwyczajeniami mieszkańców, chcą na wydeptanych szlakach zbudować chodniki.

Ścieżki wydeptane na trawnikach to widok znany z wielu poznańskich osiedli. Mieszkańcy tłumaczą, że często nie mają wyboru i muszą korzystać z nielegalnych ścieżek - Nie ma chodnika, to gdzie mam chodzić? - pyta jeden z mieszkańców. Na problem odpowiadają radni osiedlowi, którzy nowe chodniki chcą wyznaczać w miejscu wydeptanych ścieżek - Te wydeptane ścieżki były główną wskazówką potrzeb mieszkańców - wyjaśnia Krystyna Kaczmarek z Osiedla Piątkowo.

Specjaliści chwalą pomysł radnych, bo arbitralne wyznaczanie ścieżek nie zawsze pokrywa się z potrzebami mieszkańców - Najpierw trzeba zrobić konsultacje i spytać, którędy oni chcą chodzić. Można oczywiście wysiać trawę i robić eksperymenty, ale wcześnie warto porozmawiać - mówi Jakub Głaz, krytyk architektury.

Nie zawsze jednak legalizacja ścieżek jest możliwa. Dzieje się tak, kiedy droga biegnie po terenie prywatnym. Wytyczanie chodników czy ścieżek rowerowych należy do zarządcy terenu. Tylko w przypadku ważniejszych inwestycji ujmowane są one w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego - Chodzi o to, żeby ona się nie kończyła w połowie parku, ale była elementem większej całości - wyjaśnia Paweł Marciniak, rzecznik Urzędu Miasta.

Nowe chodniki na Piątkowie mają pojawić się pod koniec lipca. Budowa jest współfinansowana przez Radę Osiedla, Spółdzielnie Mieszkaniową i Urząd Miasta.