Poznań: przejścia dla pieszych i kontrapasy niewidoczne
Choć zima w tym roku do bardzo śnieżnych nie należała i tak jej skutki widać na poznańskich ulicach. Widać, bo oznakowanie poziome w wielu miejscach stało się... niewidoczne. A to jest niebezpieczne przede wszystkim dla pieszych i rowerzystów.
W całym Poznaniu znajduje się wiele przejść dla pieszych, kontrapasów czy po prostu linii w ramach oznakowania poziomego jezdni, które po zimie przestały być widoczne. - Na Jeżycach, na Wawrzyniaka, Szamarzewskiego czy Mickiewicza nie widać którędy biegnie kontrapas, pozacierane są przejazdy, ale i przejścia dla pieszych - wyjaśnia Kamila Sapikowska z Poznańskiej Masy Krytycznej.
- Wraz z wiosną pojawiło się wielu rowerzystów, widać też, że dobra pogoda zachęciła pieszych do poruszania się ulicami. Warto zadbać o te grupy użytkowników dróg w naszym mieście. Jak wynika ze statystyk wypadków, najczęściej do potrąceń pieszych i rowerzystów dochodzi właśnie na przecięciu jezdni z przejściem czy przejazdem. Dlatego niezwykle istotne dla bezpieczeństwa drogowego pieszych i rowerzystów jest wyraźne oznaczenie obszaru umożliwiającego bezpieczne pokonanie jezdni właśnie przez te dwie grupy - dodaje. Poznańska Masa Krytyczna już wystąpiła do Zarządu Dróg Miejskich z prośbą o odświeżenie w pierwszej kolejności oznakowania poziomego przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych.
ZDM zapewnia, że oznakowanie poziome w mieście zostanie odświeżone, ale jeszcze nie teraz. - Firma, która się tym zajmuje musi zostać wyłoniona w drodze przetargu. W tej chwili przetarg jest przygotowywany - zaznacza Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. - Odświeżone zostaną przejścia dla pieszych, kontrapasy, po prostu oznakowanie poziome. Prace mogą być jednak wykonane w odpowiednich warunkach atmosferycznych. Przede wszystkim średnia temperatura dobowa przy gruncie musi wynosić minimum +5 stopni Celsjusza. Prace wykonywane są nocami, więc tym bardziej noce muszą być po prostu cieplejsze niż obecnie - kończy.