Krzyżowa: czy to jest trawnik, czy parking?

Mieszkańcy ulicy Krzyżowej skarżą się, że pobliski trawnik służy kierowcom, jako parking. Sprawa została zgłoszona do straży miejskiej, która twierdzi, że trawnika tam nie ma.

Pas zieleni przy chodniku, według mieszkańców, od dawna służy kierowcom, jako parking. W rezultacie trawa została tam doszczętnie zniszczona. Mieszkańcy zgłosili problem straży miejskiej, ta jednak twierdzi, że nie może ukarać kierowców. "(...) informuję, iż do zaistnienia wykroczenia zawartego w art. 144§1 Kodeksu wykroczeń niezbędny jest fakt niszczenia zieleni. W związku z tym w przypadku parkowania w miejscu pozbawionym trawy brak jest podstaw prawnych do podejmowania interwencji." - czytamy w odpowiedzi skierowanej do mieszkańców.

Przepis mówi "kto niszczy zieleń..." - w tej sytuacji trudno powiedzieć, że pojazd tam parkujący niszczy zieleń, która tam kiedyś była - mówi Jacek Kubiak, Straż Miejska.

Kiedy przyjrzymy się temu miejscu nie będzie miał wątpliwości, że to był teren zielony. Poza tym trudno wybiórczo traktować te obszary - mówi Anna Gawrysiak-Knez, Stowarzyszenie Wildzianie.

Pierwotnie interpretacja straży miejskiej była taka, że trawnik był, ale "pan" tam wjechał i go zniszczył. Ale podejrzewam, że kilka spraw sądowych zakończyło się takim wyrokiem, że straż miejska zmieniła zdanie - mówi Michał Grześ, radny PiS .

Prawo na ulicy Krzyżowej będzie w pełni egzekwowane, kiedy teren się zazieleni. Z tego, co mi koledzy przekazywali zwrócili się do zarządcy tego miejsca żeby poddał go rekultywacji i my wtedy weźmiemy go pod specjalną opiekę i zadbamy żeby w tym miejscu pojazdy nie parkowały- zapewnia Kubiak.