Reklama
Reklama

Zniszczone drzewa na Grunwaldzie

Drzewa na Grunwaldzie mogą nie przeżyć przycinki. Korony zostały obcięte, bo zdaniem mieszkańców były niebezpieczne dla pieszych i samochodów. Specjaliści twierdzą, że nie wszystkie drzewa przetrwają tak drastyczną przycinkę.

Decyzję o przycięciu drzew podjął zarząd wspólnoty przy ulicy Swoboda. Członkowie wspólnoty stwierdzili, że drzewa zagrażają bezpieczeństwu. Na prośbę wspólnoty Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej wskazało firmę, która mogłaby przyciąć drzewa. Mieszkańcy skorzystali jednak z usług tańszej firmy - Myśmy nie odebrali tych prac, bo zachodziło podejrzenie, że nie zostało to wykonane zgodnie ze "sztuką dendrologiczną" - wyjaśnia Maria Wellenger, rzeczniczka MPGM.

Tak radykalną pielęgnacje krytykują specjaliści. Żeby profesjonalnie przyciąć drzewo potrzeba czasu i precyzji. Wtedy jest większa szansa, że drzewo przeżyje - Na pierwszy rzut oka nie powinno się rzucać w oczy, że drzewo w ogóle zostało przycięte - mówi Maciej Włoch, dendrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego. Przycinać można gałęzie suche i zagrażające bezpieczeństwu. Co więcej, nie jest wymagana tu żadna dodatkowa zgoda. Przepisy mówią tylko, ze drzewo po przecince musi przeżyć trzy lata - Jeżeli drzewo nie zachowa żywotności, wtedy wymierzana jest administracyjna kara pieniężna - mówi Piotr Szczepanowski, z-ca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska. Urzędnicy już zapowiadają, że w przypadku tak radykalnej przycinki będzie wszczęte postępowanie kontrolne.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

22℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
20 km
Stan powietrza
PM2.5
26.03 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro