Świńska grypa w szpitalu przy Szwajcarskiej: 7 pracownic z podejrzeniem grypy
Już w sobotę informowaliśmy o pięciu osobach przebywających w szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej z podejrzeniem świńskiej grypy - AH1N1. Dziś mowa jest o dwóch zdiagnozowanych przypadkach, u kolejnych trzech osób występuje podejrzenie świńskiej grypy. 7 pracownic szpitala również może być zarażonych.
Już w sobotę pisaliśmy o wirusie AH1N1, który wykryto u siedmiu osób w szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej. Dwie mogły natychmiast opuścić szpital. Pięć przebywało na zamkniętym oddziale - jedna kobieta i czterech mężczyzn w wieku od 40-70 lat.
Grypa AH1N1 pojawiła się na oddziale urologii. - Dziś mamy zdiagnozowane dwa przypadki. Trzy kolejne osoby mają podejrzenie świńskiej grypy - mówi Stanisław Rusek, rzecznik szpitala. - Osoby te zostały odizolowane, wydaje się, że sytuacja jest opanowana - zapewnia.
Podejrzenie świńskiej grypy pojawiło się także w przypadku siedmiu pracownic szpitala. - To pięć pielęgniarek, salowa oraz rejestratorka. Wszystkie wzięły wolne w związku z podejrzeniem wystąpienia objawów grypy - dodaje Rusek.
Od początku szpital zapewnia, że nie ma zagrożenia dla życia pacjentów oraz personelu. - Nie ma też zagrożenia epidemiologicznego. Oddział urologii dzieli się na dwa odcinki. Jeden z nich działa planowo, a drugi został zamknięty dla planowych przyjęć. Zostanie otwarty po upewnieniu się, że nie występuje ryzyko zarażenia się wirusem - kończy Rusek. Odwiedziny na oddziale zostały zakazane.