Reklama
Reklama

"Spisek Smoleński" wg Raczaka już w środę w poznańskim pubie

26 lutego w Scenie Pod Minogą odbędzie się premiera "Spisku smoleńskiego" Lecha Raczaka, współfinansowanego przez Urząd Miasta.

Nie mity smoleńskie mają być treścią spektaklu (choć muszą się w nim pojawić), ale ludzkie postawy, uczucia, poglądy i ich źródła. Trzeba spróbować gorzkich wód tych źródeł, by bez złości, wręcz wyrozumiale, pojąć i ocenić. Powtórzmy: litość i trwoga splecione w nierozerwalny węzeł są istotą teatralnych przeżyć - piszą twórcy.

Jak informują autorzy, spektakl to opowieść o wolontariuszach "demonstracji krzyżowych", katechumenów "religii smoleńskiej" i zawiedzionych lub nawiedzonych artystów, którzy razem zawiązują Tajną Trupę Teatralną IV Rzeczypospolitej i wspólnie tworzą spektakl o Smoleńsku. Reżyser w ten sposób chce wyrazić swoje niezrozumienie, dlaczego tragedia stała się tematem narodowych kłótni. Mój tekst jest próbą zrozumienia emocji i postaw, które towarzyszą spiskowym teoriom. Mam świadomość, że spektakl może wzbudzić kontrowersje - powiedział Lech Raczak w rozmowie z dziennikarzami Radia Merkury.

Spektakl już budzi kontrowersje. "Pięknie - sam Putin ani nawet Rogozin ładniej by nie wymyślili. W III RP pojawiają się tubylcy gotowi pluć na pamięć o ofiarach smoleńskiej ZBRODNI, bo nie rozliczono tych, którzy dla przywilejów - podobnie jak dziś nasz tituszka - łgali o Katyniu - pisze Piotr Lisiewicz na portalu niezależna.pl

Spektakl w ramach Fundacji Orbis Tertius współfinansowany jest przez miasto Poznań. Fundacja otrzymała w 2014 roku około 200 tysięcy złotych dotacji. Premiera spektaklu w środę, 26 lutego w poznańskim klubie Pod Minogą o godzinie 20:00.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
18.58 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro