Baza PKS przy ulicy Roboczej? "Bez sprzedaży terenu starego PKS nic nie zrobimy"

Być może to przy ulicy Roboczej na Wildzie powstanie baza PKS. PKS Poznań przygotowuje się do takiej możliwości, ale podkreśla, że wszystko zależy od tego czy uda się sprzedać teren starego dworca przy ulicy Matyi.

Od kilku miesięcy można korzystać z nowego dworca autobusowego na terenie "Poznania Głównego" (Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego). PKS Poznań od dłuższego czasu próbuje sprzedać teren ze starym dworcem, ale do tej pory nie udało się znaleźć nabywcy. We wtorek oficjalnie ogłoszono, że kolejnego przetargu nie będzie - teraz prowadzone będą negocjacje z zainteresowanymi kupcami (więcej TUTAJ).

Sprzedaż terenu przy skrzyżowaniu ulic Matyi i Wierzbięcice jest kluczowa biorąc pod uwagę fakt stworzenia nowej bazy dla PKS-u. - Obecnie baza wciąż funkcjonuje na terenie starego dworca. Jeśli ten teren uda się sprzedać, będziemy musieli się przenieść. Bez sprzedaży nic jednak nie zrobimy - wyjaśnia Hieronim Urbanek, prezes PKS Poznań.

Już w grudniu ubiegłego roku przeprowadzono procedurę zakładającą wymianę gruntów pomiędzy miastem i PKP SA. Dzięki niej miasto nabyło m.in. działkę przy ulicy Roboczej (z wieżą ciśnień). W uzasadnieniu do projektu zarządzenia prezydenta miasta Poznania czytamy: "Miasto Poznań nabywa ww. nieruchomość z przeznaczeniem pod realizację zaplecza administracyjno-serwisowego PKS Poznań S.A.". - Ta działka obecnie nie jest w naszej dyspozycji - zaznacza Urbanek.

Obecnie toczy się postępowanie w sprawie o wydanie decyzji środowiskowej dla terenu przy ulicy Roboczej. - Aby móc o taką decyzję wystąpić, trzeba mieć jakąś koncepcję. Dlatego już od miesięcy dysponujemy wstępną wizją bazy na terenie położonym na Wildzie. Baza będzie mniejsza niż ta, którą posiadamy obecnie. Maksymalnie będzie tam stacjonować około 20 autobusów - zapowiada.

Baza mogłaby powstać przy Roboczej najwcześniej za kilka lat. - Jeśli uda się sprzedać teren po starym dworcu i uda się uzyskać warunki zabudowy pod koniec tego roku, 2015 rok upłynąłby na załatwianiu kolejnych formalności, w tym pozwolenia na budowę. Sama budowa może ruszyłaby w 2016 roku, ale jak widać niepewnych kwestii jest mnóstwo.

Na pytanie czy ulica Robocza zostanie przebudowana tak, by mogło po niej jeździć wiele autobusów Urbanek odpowiada, że jest jeszcze za wcześnie na wchodzenie w szczegóły. - Mamy sporo czasu na to, by zastanowić się jak taka inwestycja miałaby wyglądać. Nikt dziś nie wie, co będzie się działo na terenie Wolnych Torów za trzy lata, dlatego mówienie o kształcie przebudowy jest teraz niepotrzebne - kończy.

Przypominamy, że mieszkańcom okolicy nie podoba się pomysł stworzenia bazy dla autobusów przy Roboczej.