Rewolucja na Świętym Marcinie za 5 mln złotych
We wtorek w Centrum Kultury Zamek odbyło się spotkanie radnych z Komisji Rewitalizacji, w którym udział wzięli przedstawiciele miejskich instytucji oraz mieszkańcy. Rozmawiano o przyszłości ulicy Święty Marcin. Jej przebudowa może się rozpocząć już pod koniec tego roku i pochłonie 5 milionów złotych.
Nie jest tajemnicą, że ulica Święty Marcin od lat zmienia się z miejsca chętnie odwiedzanego przez Poznaniaków w trasę przelotową, którą poruszają się przede wszystkim kierowcy. Znikają stąd kolejne sklepy. Galeria MM rewolucji tu nie wprowadziła. Zadecydowano więc, że warto zająć się kwestią ulicy w inny sposób.
Już wiosną ubiegłego roku miasto zaprezentowało koncepcję zmian, jakie miałyby zostać wprowadzone na trasie - samochody miałyby przestać dominować w ścisłym centrum Poznania. Utrzymany zostałby ruch lokalny. Wśród zmian pojawiło się zwężenie jezdni z dwóch do jednego pasa ruchu, a także wprowadzenie tutaj zakazu przejazdu ulicą Ratajczaka przez Święty Marcin. Dodatkowo zamknięto by dla ruchu odcinek Alei Marcinkowskiego między ulicą Święty Marcin a Podgórną. W planach pojawił się także nowy przystanek tramwajowy przy ulicy Ratajczaka.
Pojawiłoby się tutaj nowe przejście dla pieszych na linii ulic Garncarska - Kantaka. Piesi zyskaliby także szerszy chodnik po północnej stronie ulicy poprzez odsunięcie od niego miejsc parkingowych. Dodatkowe miejsca parkingowe zaplanowano po południowej stronie ulicy. Zadbano też o stojaki rowerowe, ławki, oświetlenie, donice i zieleń.
Przez kilka tygodni zbierano opinie mieszkańców. Będą się liczyć w momencie przygotowywania aktualnej koncepcji. Między innymi o tym dyskutowano we wtorek na spotkaniu w CK Zamek. - Podczas spotkania Zarząd Dróg Miejskich wyjaśniał, że obecnie trwa przygotowywanie zaktualizowanej koncepcji przebudowy ulicy Święty Marcin. Musi się też pojawić projekt budowlany inwestycji - mówi Mariusz Wiśniewski, przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta. - Pośpiech nie jest tu wskazany. Ważne, by koncepcja była porządna i zawierała postulaty mieszkańców - dodaje.
W tym roku na przebudowę ulicy przeznaczono 2 miliony złotych, a w kolejnym 3 miliony. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem przebudowa może ruszyć pod koniec 2014 roku i będzie kontynuowana w przyszłym roku. Być może koszty będą nieco wyższe, ale 5 milionów złotych to kwota, która powinna pozwolić na zrealizowanie koncepcji - tłumaczy Wiśniewski podkreślając, że inwestycja nie obejmuje całej ulicy Święty Marcin. - Plany nie obejmują odcinka pomiędzy Kaponierą i al. Niepodległości, choć i o tym fragmencie trzeba już powoli zacząć myśleć - zaznacza.
Ale podczas wtorkowego spotkania nie dyskutowano wyłącznie na temat przebudowy ulicy. Poruszano kwestię całościowego "ożywienia" tego rejonu Poznania. - Nikt dziś nie powie, że ulica Święty Marcin nie potrzebuje zmian. Cieszy mnie to, że w spotkaniu wzięło udział mnóstwo mieszkańców Poznania. A właśnie ludzie to podstawa do tego, by zmienić sytuację ulicy Święty Marcin. Bez zaangażowania właścicieli nieruchomości i mieszkańców miasto nic nie zrobi. Tym bardziej, że większość budynków znajdujących się przy trasie posiada prywatnych właścicieli - wyjaśnia Wiśniewski.
Oczywiste jest, że proces zmian nie nastąpi szybko. - To temat trudny, ale mieszkańcy muszą mieć świadomość, że kończą się czasy, w których to miasto wszystko robiło. Teraz nawet banki wyprowadzają się ze Świętego Marcina, a właściciele nieruchomości, w których banki działały wiedzą, że muszą podjąć działanie, by mieć pieniądze z wynajmu lokali. Jest szansa na to, że działaniami przyciągniemy sieci handlowe i ta ulica naprawdę zacznie żyć. Wierzę w to, że tak się stanie. Na pewno jesteśmy bliżej celu niż jakieś 3-4 lata temu - kończy Wiśniewski.
Najpopularniejsze komentarze