Kórnicka: można przechodzić po jezdni poza zebrą?
W połowie stycznia pokazywaliśmy na naszym portalu zdjęcia policjantów stojących za jednym ze sklepów w pobliżu ulicy Kórnickiej. Zdaniem studentów - notorycznie chowają się, by wystawiać mandaty za przechodzenie po jezdni w miejscu do tego niewyznaczonym. Studenci twierdzą jednak, że po jezdni przechodzić mogą.
W styczniu do naszej redakcji dotarły zdjęcia, na których uwieczniono policjantów chowających się za niewielkim budynkiem przy ulicy Kórnickiej. Jak pisał autor fotografii - funkcjonariusze często się tutaj pojawiają i wypisują mandaty osobom przechodzącym po ulicy Kórnickiej poza zebrą (więcej TUTAJ).
Część studentów Politechniki Poznańskiej, bo to głównie oni udają się na skróty z kampusu uczelni do sklepów znajdujących się po drugiej stronie ulicy, uważa, że przejście po jezdni w pewnym miejscu (poza zebrą) jest dozwolone. W poniedziałek powstał nawet specjalny profil na Facebooku poruszający tę kwestię. Lubi go już ponad 1500 osób (TUTAJ).
Pomysłodawca profilu wskazuje na nim, że w określonym miejscu, położonym o ponad 100 metrów od najbliższych przejść dla pieszych, można legalnie przekraczać ulicę (zaznaczono to na zielono na mapce). - Zapamiętaj dwa fakty, które pozwolą Ci uniknąć mandatu: 1. Odległość do najbliższego przejścia przekracza 100 metrów; 2. Torowisko nie jest wyodrębnione (przejazd samochodem jest możliwy) - czytamy na profilu.
Na profilu wklejono też fragment Kodeksu Drogowego:
DZIAŁ II Ruch drogowy
Rozdział 2 Ruch pieszych
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.
5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.
6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.
Istotne ustępy: 2 oraz 3.
Tymczasem Ryszard Fonżychowski ze stowarzyszenia Droga i Bezpieczeństwo zwraca uwagę na punkt piąty artykułu 13. - Z tego punktu wynika, że pieszy poruszający się po ulicy dwujezdniowej obowiązany jest korzystać tylko z przejścia dla pieszych. W przypadku ulicy Kórnickiej tak jest, ponieważ torowisko traktowane jest jako rozdzielnik pomiędzy jezdniami, po których samochody poruszają się w dwóch przeciwnych kierunkach. Po wyrażeniu "na drodze dwujezdniowej" następuje "lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni" i to "lub" jest kluczowe - tłumaczy Fonżychowski.
Równocześnie Fonżychowski zauważa, że problem tutaj rzeczywiście występuje. - Moim zdaniem trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie tego problemu, które z jednej strony pomoże życie studentom, a z drugiej da sygnał kierowcom, że ktoś może się tutaj pojawić na jezdni. Może nowe przejście dla pieszych byłoby dobrym rozwiązaniem. Bo przykro mi, ale kierowca nie ma linijki w oczach i nie wie czy dane miejsce znajduje się 100 metrów od przejścia dla pieszych i dlatego może się na nim pojawić pieszy. A zebra zawsze kierowców uczula na możliwość pojawienia się pieszego - zaznacza. - Jeśli studenci uważają, że mają rację, to może niech pomyślą czy leżąc w szpitalu po potrąceniu przez samochód też będą powtarzać, że tę rację mają - dodaje Fonżychowski.
Adam Pawlik, przewodniczący Rady Osiedla Rataje przyznaje, że nowe przejście dla pieszych może być dobrym pomysłem. - Proszę więc o kontakt z naszą Radą Osiedla. Osoby, które chcą utworzenia w tym miejscu nowego przejścia dla pieszych powinny zwrócić się do nas w tej sprawie na piśmie. Myślę, że jako osiedlowi radni zaopiniujemy taki pomysł pozytywnie i przekażemy informację do zarządcy drogi - mówi Pawlik.
Najpopularniejsze komentarze