Za mało pieniędzy na ratowanie zabytków

Osiemset tysięcy złotych wyda w tym roku miasto na ratowanie zabytków. Radni miejscy i osiedlowi uważają, że to za mało.

Władze Poznania zaplanowały na ten rok tylko 300 tysięcy złotych, ale Rada Miasta pod wpływem radnych osiedlowych ze Starego Miasta zwiększyła budżet na zabytki o dodatkowe pół miliona. W projekcie budżetu miasta prezydent Jaworski, który odpowiada również za kulturę chciał przeznaczyć jedynie 300 tysięcy złotych na zabytki, ale dzięki naszej poprawce jest to kwota większa, bo 800 tysięcy złotych. Czyli więcej niż w roku poprzednim - mówi Mariusz Wiśniewski, radny PO, przewodniczący komisji rewitalizacji RM.

Pieniądze mają zostać wykorzystane na renowację zabytków pozostających w prywatnych rękach w tym zabytków kościelnych. W porównaniu z takimi miastami jak Toruń, Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk czy Szczecin jesteśmy daleko, daleko w tyle - mówi Andrzej Rataj, rada os. Stare Miasto.

Co ważne dotacje otrzymają tylko wybrani w konkursie. Do którego wnioski przyjmowane były do końca listopada ubiegłego roku. Zostanie on niedługo rozpatrzony - mówi Dariusz Jaworski, zastępca prezydenta Poznania.

300 tysięcy zarezerwowano na renowację budynków należących do miasta. Te pieniądze zostaną prawdopodobnie wydane na odnowienie kamienic w rejonie ulic Wodnej, Woźnej, Wielkiej i Żydowskiej. Miasto chociażby w zasobach ZKZL-u ma na Starym Mieście Kamieniczki, które również wymagają odrestaurowania - dodaje Jaworski.