Reklama
Reklama

Zgromadzenia bez masek i kominiarek? "Będą musieli mieć odwagę"

Listopadowy protest rowerzystów | fot. Michał Nadolski
Listopadowy protest rowerzystów | fot. Michał Nadolski

W środę w Sejmie odbędzie się dyskusja na temat zmian w ustawie prawo o zgromadzeniach. Tą, która wywołuje największe kontrowersje jest zakaz uczestnictwa w demonstracjach osób z zakrytymi twarzami. - Uczestnicy demonstracji nie powinni się wstydzić tego, że biorą w niej udział - tłumaczy Waldy Dzikowski.

Większość klubów parlamentarnych popiera wprowadzenie zmian w prawie o zgromadzeniach. Bronisław Komorowski, prezydent RP, chce, by w zgromadzeniach nie mogły brać udziału osoby, które mają zakryte twarze. Modyfikacje są planowane m.in. przez wydarzenia, do których doszło w listopadzie ubiegłego roku. Podczas Marszu Niepodległości w stolicy miały miejsce burdy.

Wiadomo, że koncepcję popiera Platforma Obywatelska. - Różne zgromadzenia, które miały miejsce w ostatnich miesiącach pokazały, że niestety prawo pozwalające na zakrywanie twarzy przez uczestników zgromadzenia jest przez nich nadużywane - mówi Waldy Dzikowski, poseł PO. - Wielokrotnie dochodziło do burd i zamieszek, a zamaskowane twarze utrudniały pracę służbom mającym zidentyfikować sprawców. To są złe doświadczenia i stąd pomysł, by sytuację zmienić. Teraz takie osoby będą musiały mieć odwagę, by wziąć udział w manifestacji - dodaje. - Uczestnicy demonstracji nie powinni się wstydzić tego, że biorą w niej udział. Tym bardziej, jeśli zapewniają, że uczestniczą w demonstracji w sposób pokojowy - kończy.

Jarosław Urbański z Federacji Anarchistycznej widzi planowaną zmianę przepisów jako próbę ograniczenia prawa do zgromadzenia. - Z punktu widzenia mieszkańców to zamach na swobodę gromadzenia się - mówi. - Motywacja pomysłodawców zmian nas nie przekonuje. Obawiamy się, że zwykłe ubranie może być interpretowane jako próba zasłaniania twarzy - dodaje.

Według Urbańskiego ustawa w ogóle nie powinna być zmieniana. - To jedna z najbardziej liberalnych ustaw w naszym kraju i jesteśmy przeciwni wprowadzania w niej zmian. Na przestrzeni lat widać, że takie próby już kiedyś były. Zawsze się pojawiają w okresach napięcia ekonomicznego. Media cały czas piszą tylko o tym, że to manifestanci nadużywają prawa, ale nie wspomina się o tym, że nawet podczas pokojowych manifestacji to służby mogą wykorzystywać tę ustawę - kończy.

Zmiany mogą się odbić także na... rowerzystach. Już w listopadzie poznańska Masa Krytyczna protestowała przeciw planowanym zmianom w prawie o zgromadzeniach. - Zmiana w prawie ma na celu ograniczenie udziału w manifestacji osób o zakrytej twarzy. Wyjątek stanowi zasłanianie twarzy "w celu ekspresji swoich przekonań", jak czytamy na stronie Prezydenta RP. Rowerzyści używają kominiarek, masek, chust i innych części ubrań, aby było im ciepło. Nie jest to zatem związane z celem zgromadzenia. Czy więc zimą nie pojedziemy już na masę - pytała wówczas Kamila Sapikowska z Masy Krytycznej. Według Sapikowskiej nie chodzi tylko o ciepło. - Ale też o zanieczyszczenia powietrza. Jego jakość w naszym mieście nie jest najlepsza, a problem nadmiaru pyłu i innych zanieczyszczeń w powietrzu dotyczy całego kraju - dodała.

Dyskusja na ten temat w środę w Sejmie.

Co sądzisz o zakazie zakrywania twarzy na demonstracjach?

  • 0%
  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
19℃
6℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
21.20 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro