Grobelny: "jeśli politycy warszawscy nas nie widzą, powinniśmy zrobić wszystko by musieli nas zobaczyć"
Ryszard Grobelny odnosi się do startu Józefa Oleksego z wielkopolskiej listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach do Europarlamentu. - Mówię NIE politykom przywożonym w teczkach - pisze i apeluje, by nie głosować na partie, które za lidera nie mają przedstawiciela Wielkopolski.
W środę pisaliśmy o "jedynce" na wielkopolskiej liście SLD w wyborach do Europarlamentu. To Józef Oleksy, który nie pochodzi z Wielkopolski. Krystyna Łybacka, posłanka SLD z naszego województwa, w rozmowie z nami popierała jego kandydaturę wskazując na przygotowanie merytoryczne i kompetencje byłego premiera. - To nie są wybory do naszego parlamentu, gdzie ważna jest walka o dobro swojego regionu. Tutaj nasi reprezentanci będą walczyć o dobro całej Polski, a więc również Wielkopolski - dodała.
Innego zdania jest Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. W czwartek dał jasno do zrozumienia, że mieszkańcy Wielkopolski powinni głosować w wyborach na mieszkańców naszego regionu. - Już parę dni temu w regionalnej prasie pojawiały się rozważania, jakich ludzi zobaczymy na poszczególnych listach jako liderów w Wielkopolsce. I pewnie zaskoczenia wielkiego tu nie ma. Jak na dłoni widać jak Warszawa postrzega Wielkopolskę. Z centralnej perspektywy nie widać wartościowych osób w naszym regionie. Nie mamy więc swoich ministrów, ważnych wiceministrów, przewodniczących komisji czy innych osób na kluczowych stanowiskach. A przy wyborach to podejście widać jeszcze wyraźniej. W stolicy uważają, że trzeci co do wielkości i znaczenia region w Polsce nie ma znaczących i godnych postaci, że nie jesteśmy w stanie nikogo odpowiedniego u siebie wskazać, więc wybierają za nas kandydatów na liderów naszych wyborczych list - pisze na swoim blogu prezydent Poznania.
- I tak premier Józef Oleksy ma ratować wielkopolskie SLD, bo jest ono tak słabe, że nikt stąd pewnie sobie nie poradzi. To nie krytyka premiera Oleksego, którego ceniłem jako premiera i ministra spraw wewnętrznych i który ma szanse być niezłym europarlamentarzystą. Tylko czemu z Wielkopolski? Czy to tylko słabość naszych polityków, którzy nie mogą w Warszawie przebić się ze swoimi propozycjami - pyta.
Prezydent apeluje o to, by w wyborach głosować honorowo. - Nieważne czy będzie to dotyczyć (a na to zgodnie z doniesieniami prasowymi się zanosi) SLD, Platformy, PIS-u czy Ruchu Palikota, PSL-u czy kogokolwiek, My Wielkopolanie powinniśmy przeciwko temu zaprotestować. Jeśli politycy warszawscy nas nie cenią, nie widzą, nie słyszą i nie zrozumieją to my powinniśmy zrobić wszystko by musieli nas zobaczyć, usłyszeć, zrozumieć a przede wszystkim cenić. I powinniśmy zrobić to tak, by zapamiętali, by im w pięty poszło. Nawołuję więc do tego by nikt w Wielkopolsce nie oddał głosu na partię, która za lidera nie będzie miała Wielkopolanina! Głosujmy na tych, którzy nas cenią i traktują z należytym szacunkiem!
Na koniec tajemniczo wskazuje na jedną z partii politycznych. - Oczywiście jestem świadomy, że może zdarzyć się tak, iż nie będzie na kogo głosować. Mam jednak cichą nadzieję i na to się zanosi, że PSL stanie na wysokości zadania, że jak zawsze postawi na lokalność. Wtedy nasz człowiek - Wielkopolanin będzie mógł być europarlamentarzystą i reprezentować nas w Brukseli - kończy.
Najpopularniejsze komentarze