Stary Rynek: kulturalna walka z klubami go-go i pijalniami wódki
Aby poprawić wizerunek Starego Rynku jeden z poznańskich radnych proponuje, by miasto finansowało organizację imprez kulturalnych w jego okolicach. Ma to być sposób na walkę z klubami go-go oraz pijalniami wódki.
Kluby go-go w okolicach Starego Rynku pojawiły się tuż przed EURO 2012. Radni wierzyli, że po zakończeniu mistrzostw znikną. Tak się jednak nie stało. Przeciwnie, branża w tym miejscu zaczęła się rozrastać. Oprócz klubów go- go, przy rynku zaczęły wyrastać sklepy z tanim alkoholem i pijalnie wódki. Zdaniem radnych centralna część miasta nie miejsce na tego typu działalności. Miasto może jedynie doraźnie dbać o czystość i nad tym pracuje Rada Osiedla Stare Miasto - mówi Paweł Sztando, radny osiedla Stare Miasto.
Radni jednak nie zamierzają się poddawać. Przewodniczący komisji rewitalizacji Rady Miasta ma pomysł, który choć w sposób minimalny pomoże władzom miasta wpływać na to, co dzieje się w okolicach Starego Rynku. Musi być jakaś ofensywa, a nie tylko i wyłącznie bezradne rozkładanie rąk - mówi Mariusz Wiśniewski, radny PO, przewodniczący komisji rewitalizacji RM.
Radny planuje kulturalnie walczyć z tym, co psuje wizerunek Starego rynku. Chce zorganizować konkurs dla właścicieli kamienic i dzierżawców lokali przy rynku na organizowanie imprez kulturalnych, finansowanych przez miasto. Zamawiać u tych właścicieli, którzy w obrębie Starego Rynku prowadzą pozytywną, szlachetną działalność, które wpisują się w misję Starego Rynku. Organizować wydarzenia artystyczne dla mieszkańców i turystów jednocześnie promujące samą działalność prowadzoną przez te lokale - mówi Wiśniewski. Wszystko po to, żeby zachęcać właścicieli do wynajmowanie lokali na normalne restauracje, kluby, puby, galerie, księgarnie, a nie na pijalnie wódki czy kluby go-go - dodaje.
Aby pomysł mógł wejść w życie musi zostać zaakceptowany przez całą Radę Miasta.
Stary Rynek może również prowadzić inną działalność kulturową. Nie tylko puby i dyskoteki, ale również dla dzieci i rodziców oraz seniorów. Tak, aby Stary Rynek żył cały dzień nie tylko wieczorami - kończy Sztando.
Kamienice w okolicach Starego Rynku należą głownie do prywatnych w właścicieli. Do pomysłu radnego Wiśniewskiego musi się również odnieść Estrada Poznańska, która zarządza płytą Starego Rynku.
Najpopularniejsze komentarze