"Gołębi sygnalizator" z kolcami: "po co?"
Podczas orkanu Ksawery uszkodzeniu uległ słynny "gołębi sygnalizator" przy skrzyżowaniu ulic Murawa i Słowiańskiej. Przed świętami zamontowano tu nowy sygnalizator wyposażony... w kolce. - Gołębi sygnalizator był fajnym zjawiskiem i nikomu nie szkodził - pisze nasza czytelniczka.
6 grudnia pisaliśmy o uszkodzonym przez wiatr "gołębim sygnalizatorze" na skrzyżowaniu ulic Murawa i Słowiańskiej. Orkan Ksawery znacznie skomplikował życie ptakom, które przesiadywały na metalowej konstrukcji od lat. Ostatecznie całą konstrukcję, na której zamontowane były sygnalizatory trzeba było zdemontować.
Przed świętami na skrzyżowaniu zamontowano nowy sygnalizator w miejsce tego uszkodzonego 6 grudnia. Ale ptaki nie mogą siadać na metalowej konstrukcji. Sygnalizator wyposażono bowiem w kolce.
- Pytam - po co? Przecież auta stojące na światłach nie stoją pod sygnalizatorem tylko ze 3 metry od niego! Przecież piesi przechodzący przez jezdnię nie przechodzą pod sygnalizatorem, tylko ze 2 metry od niego! Zastanawiam się, do jakiego jaszcze absurdu jesteśmy w stanie się w tym mieście posunąć - może nowe drzewa będą zabezpieczane siatką, żeby ptaki na nich nie siadały, a już na pewno by nie wiły gniazd - napisała do nasza czytelniczka, M. - Wydaje mi się, że "gołębi sygnalizator" - jak go nazwaliście, był fajnym zjawiskiem i naprawdę nikomu nie szkodził - dodaje.
- Faktem jest, że sygnalizator, na którym notorycznie przesiadywały ptaki był rzeczą nietypową, ale mieszkańcom widocznie przeszkadzał brud związany z obecnością gołębi w tym rejonie - mówi prof. dr hab. Piotr Tryjanowski, dyrektor Instytutu Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego. - Pewnie dlatego zdecydowano się na zamontowanie kolców na metalowej konstrukcji - dodaje.
Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich to potwierdza. - Kolce na budynkach użyteczności publicznej czy sygnalizatorach nie są polskim wynalazkiem. Problem gołębi i ich odchodów występuje przecież w różnych rejonach świata. Poznaniacy wielokrotnie skarżyli się na brud powodowany przez te ptaki. Kolce mają ten problem ograniczać - wyjaśnia.
Choć ptaki nie siedzą już na metalowej konstrukcji otoczonej szczelnie kolcami, znalazły miejsce na przewodach użytych na sygnalizatorze. Przesiadują też na sygnalizatorach w sąsiedztwie. - To nie sam sygnalizator zachęcał gołębie do siadania na nim tylko regularne dokarmianie przez okolicznych mieszkańców - kończy Libich.