Piszą do prezydenta: "z żalem obserwujemy efekty remontu Mostu Teatralnego"
Dokładnie tydzień temu tramwaje wróciły po ponad dwóch miesiącach na most Teatralny. Wyremontowano tu torowisko tramwajowe, które przez ogromne natężenie ruchu bimb było w w fatalnym stanie. Choć remont pochłonął ponad 16 milionów złotych, mieszkańcy z niedowierzaniem spoglądają na stan "wyremontowanych" chodników w tym miejscu.
Stowarzyszenie Ulepsz Poznań napisało oficjalny list otwarty do prezydenta Poznania z prośbą o wyjaśnienie kwestii wyglądu chodników na wyremontowanym węźle most Teatralny. Najpierw w tej sprawie napisał do nas czytelnik - Waldemar Koralewski. - Dlaczego płyty są tak bałaganiarsko ułożone, "jakoś to będzie, tu się dotnie, tam dosztukuje"? Czy to jest robione wg jakiegoś projektu? Czy może za tymi wyglądającymi na przypadkowe "wzorami" kryje się głęboki zamysł? Wystarczyło przerwać pracę panu, który był właśnie w trakcie układania kostki dookoła studzienki na Teatralce i zadać mu te pytania. Odpowiedzi, które padły, są dość miażdżące - pisze.
- Otóż pan układa te płyty według własnego uznania. Do tego w miejscach, w których uzna to za stosowne, położy mniejszą kostkę, jedną bądź drugą (kolejna kwestia - występują dwa rodzaje mniejszych kostek). Nie ma planu. Są wytyczne. Duże płyty jako główny ciąg, kostka uzupełniająca "pobocza". Co więcej, w gestii pana układającego pozostaje decyzja o docinaniu dużych płyt. I tutaj sytuacja też nie jest prosta. Musi to robić z rozwagą. Jak mi powiedział, materiał jest tak drogi, że trzeba unikać jego cięcia, żeby nie generować strat (?) - dodaje. - A zatem o estetyce jednego z najważniejszych miejsc w mieście decyduje osoba, która nie powinna była tego robić, która nie powinna stawać przed dylematem "jak zrobić, żeby starczyło materiału, żeby go nie zmarnować?". To nie jest zadanie pracownika układającego chodnik. Powinien trzymać w ręku szczegółowy projekt i poruszać się stosownie do niego. Stosownie do projektu, który uwzględnia rangę miejsca i odwołuje się do zasad harmonii i estetycznego abc. Ale go nie ma. Dlaczego osobom, w których rękach leży klucz do ładu estetycznego, nie zależy? Coś, nie po raz pierwszy, zawiodło. Zawiodło w sposób, który będzie dojmującym dowodem na bylejakość i tumiwisizm władz i urzędników. Za chwilę zapytani co sądzą na ten temat odpowiedzą, że wolą się nie wypowiadać bo "rzadko jeżdżą tramwajem" albo coś równie banalnego, acz zdumiewającego. Słowa słyszane już tyle razy, jednak mimo wszystko za każdym razem wywołujące zdziwienie - kończy Koralewski.
Sprawą zainteresowało się stowarzyszenie Ulepsz Poznań. - Z wielkim zaskoczeniem i żalem obserwujemy efekty remontu Mostu Teatralnego. Niestety nie tylko my. Wiele wątpliwości w sprawie wykonania remontu zgłaszają do nas zbulwersowani mieszkańcy Poznania - piszą członkowie stowarzyszenia w liście do Ryszarda Grobelnego. - Jak widać chodniki są pełne niedociągnięć, uzupełnień, całkowicie chaotyczne estetycznie. Ubolewamy nad tym, iż kolejna inwestycja, na którą przeznaczono tak duże środki, wykonana została nieprofesjonalnie, a jej efekty wystawiają złą wizytówkę wykonawcom, władzy i całemu miastu. Taki sposób realizacji inwestycji nie przystoi Poznaniowi, które promuje się jako "miasto know how" - dodają.
Stowarzyszenie chce odpowiedzi na pytania, kto odpowiada za tak przeprowadzony "remont". - Zwracamy się do Pana z prośbą o informację, kto odpowiada za taki stan rzeczy i jakie kroki zostaną podjęte w celu doprowadzenia chodników do stanu, którego żaden poznaniak nie będzie się wstydził? Chcielibyśmy dowiedzieć się również czy w proces planowania remontu został zaangażowany nowo powołany Koordynator ds. estetyki miasta? Jeżeli nie, to czy przy przyszłych inwestycjach drogowych, ale i innych, mających wpływ na estetykę przestrzeni miejskiej, planowane jest zaangażowanie nowego urzędnika w realizację prac - pytają.
List przygotowano w weekend, a co za tym idzie, na oficjalną odpowiedź będziemy musieli poczekać.
Najpopularniejsze komentarze