Mariusz Rumak czytał dzieciom bajki
Trener Lecha Poznań czytał bajki przedszkolakom. Wizyta na Piątkowie była częścią akcji, w ramach której dorośli chcą przekonać dzieci do książek. Choć często sami mają z tym problem.
Trener Mariusz Rumak pojawił się dziś w przedszkolu Baśniowy Zamek, aby przedszkolakom poczytać bajki. Przedszkole od dwóch lat prowadzi akcję znani czytają dzieciom, ale bajki przychodzą czytać również sami rodzice - Przychodzą tutaj z ulubioną książką dziecka i czytają dzieciom w przedszkolnych salach. Są to ulubione spotkania dzieci - wyjaśnia Małgorzata Nawrocka, dyrektor przedszkola.
Trener Kolejorza również znajduje czas na czytanie książek swoim dzieciom - Mój młodszy syn ma 2,5 roku więc zdarza się. Choć muszę przyznać, że żona ma więcej zdolności do tego, a przede wszystkim jest mamą, a taki głos chyba milej słuchać przed snem - mówi Mariusz Rumak.
Najważniejsze jest jednak, żeby dzieci w ogóle słuchały głosu któregokolwiek z rodziców - Czytanie dzieciom gra ogromną rolę w jego rozwoju. To jest skupianie uwagi, to jest rozwijanie wyobraźni, to jest doskonały czas na rozmowę z dzieckiem. To jest czas na nawiązanie kontaktu z własnym dzieckiem - dodaje Nawrocka. Problem w tym, że w naszym kraju niewielu dorosłych w ogóle sięga po książki - Dobrze by było, gdybyśmy doszli do takiego poziomu jak na przykład w Czechach. Tam podobno 80% społeczeństwa sięga po książki. A w Polsce 60% nie miało w 2012 roku żadnej książki w ręku - mówi Izabela Sadowska z serwisu lubimyczytac.pl.
W polskich domach książki są często zastępowane przez multimedia - Żadna gra komputerowa, żadna bajka na płycie nie przyniesie tyle korzyści, ile książka czytana wieczorem - podsumowuje Nawrocka.
