Pomożesz rannemu? "Ludzie mają obawy"
W piątek w Poznaniu zainaugurowano kolejną edycję programu "Wiem jak ratować życie" skierowanego do uczniów szkół gimnazjalnych. Zasad pierwszej pomocy coraz częściej uczą się także dorośli. W przypadku wypadku, boją się jednak reagować. - Jest jakaś bariera psychologiczna - wyjaśnia PCK.
W piątek w naszym mieście zainaugurowano kolejną edycję programu "Wiem jak ratować życie" organizowanego przez Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta. Program jest skierowany do uczniów gimnazjów. Młodzi ludzie podczas zajęć teoretycznych i praktycznych dowiadują się jak pomagać poszkodowanym podczas wypadków.
Choć wiele osób w Polsce ma za sobą kurs pierwszej pomocy, wciąż obawiamy się jej udzielać w kryzysowych sytuacjach. - Prawda jest taka, że zainteresowanie kursami pierwszej pomocy jest coraz większe i to jest dobra informacja - mówi Hanna Gajowiecka, dyrektor Wielkopolskiego Zarządu Okręgowego PCK w Poznaniu. - Niestety wciąż jest tak, że ludzie mają pewne obawy związane z udzielaniem pierwszej pomocy. Nawet jeśli taki kurs ukończyli. Z drugiej strony przecież poinformowanie służb już jest ważnym elementem udzielenia pomocy. A to, jak widać w doniesieniach medialnych, potrafią zrobić nawet najmłodsi - dodaje.
A podczas wypadku liczą się minuty. - Nasi specjaliści z zakresu pierwszej pomocy podkreślają, że często w trakcie zajęć kursanci dzielą się swoimi wątpliwościami. Tłumaczą, że boją się zrobić komuś krzywdę niewłaściwie wykonując daną czynność - tłumaczy Gajowiecka. - Są wyposażeni w wiedzę teoretyczną, ale mają problem z praktyką. Myślę, że z udzielaniem pierwszej pomocy jest jak z dzieckiem. Gdy pierwszy raz zostaje się rodzicem, robimy wszystko pierwszy raz i bardzo boimy się o dziecko. Gdy ponownie zostajemy rodzicami, mamy doświadczenie i wiemy jak reagować. Z pierwszą pomocą jest dokładnie tak samo. Jeśli uda nam się komuś pomóc raz, w kolejnym przypadku nie będziemy mieć oporów z udzielaniem pomocy - zauważa.
W kraju zaczyna działać coraz więcej firm organizujących kursy pierwszej pomocy. - My również je przeprowadzamy. Nie tylko w szkołach, ale też dla dorosłych. Koszt takiego 16-godzinnego kursu to około 150 złotych. Zainteresowanie jest spore, zajęcia prowadzą doświadczeni ratownicy - kończy Gajowiecka. Szczegóły na temat kursu TUTAJ.