Jasna Rola: nowy asfalt na ulicy z... dziurą

Mieszkańcy ulicy Jasna Rola od lat czekali na remont swojej drogi. Prace ruszyły w październiku i mają potrwać do końca listopada. Mieszkańcy skarżą się, że w nowym asfalcie już pojawiają się... dziury. - To dziury, w których znajdą się włazy kanalizacyjne - wyjaśnia Zakład Robót Drogowych.

Między innymi w styczniu pisaliśmy o walce mieszkańców okolic ulicy Jasna Rola o modernizację trasy. Jasna Rola jest drogą gruntową, po której z roku na rok porusza się coraz więcej samochodów.

W sierpniu Zarząd Dróg Miejskich zaprezentował projekt przebudowy drogi. Skonsultowano go m.in. z Radą Osiedla Naramowice. Prace rozpoczęły się w październiku. Remont polega na ułożeniu dywanika bitumicznego o szerokości 5 metrów i umocnieniu materiałem pofrezowym pobocza. Prace są prowadzone w granicach istniejącego pasa drogowego na odcinku od ulicy Naramowickiej do ulicy Błażeja. Dodatkowo pojawią się tutaj progi zwalniające. Zostaną wykonane z kostki betonowej koloru czerwonego.

Choć mieszkańcy bardzo cieszą się z nowej drogi, już zauważają... dziury w asfalcie. - 10 lat czekałem na ten kawałek drogi. Po 10 dniach już są dziury. Strach pomyśleć jak ta droga będzie wyglądała po zimie - komentuje zdjęcie umieszczone na Facebooku przez Radę Osiedla Naramowice Krzysztof. Takich głosów jest więcej.

Skontaktowaliśmy się z wykonawcą inwestycji, Zakładem Robót Drogowych. - Obawiałem się, że to jakiś niechlubny rekord i okaże się, że po tygodniu od położenia asfaltu już są w nim dziury - mówi Florian Kowalski, dyrektor ZRD. - Tak nie jest. Dziura widoczna na zdjęciu to miejsce, w którym znajdować się będzie właz studzienki kanalizacyjnej - zaznacza. - Takich miejsc jest na ulicy więcej. Pewnie ktoś się teraz zastanawia czy nie można było najpierw zrobić włazów, a później wyasfaltować ulicę. Otóż nie, nie da się tak tego zrobić. Właz musi być właściwie osadzony, by się nie ruszał - tłumaczy.

Kowalski zapewnia, że prace na Jasnej Roli jeszcze się nie skończyły i będą kontynuowane. - Pojawią się tu m.in. progi zwalniające i w miejscach na nie przeznaczonych obecnie też można zobaczyć dziury. Niektórzy niestety już urządzają tu sobie próby prędkości. Mamy czas na ukończenie prac do końca listopada, ale być może uda się je zakończyć szybciej - kończy.