Reklama
Reklama

Estakada Katowicka: zdemontują latarnie i ograniczą prędkość!

fot. Elżbieta Skowron
fot. Elżbieta Skowron

Estakada Katowicka w ciągu ulicy Krzywoustego jest w coraz gorszym stanie. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego nakaże zarządcy drogi zdemontowanie części lamp znajdujących się na konstrukcji. Przez jej fatalny stan lampy mogą się przewrócić. Dodatkowo zostanie tu ograniczona prędkość - do 30 km/h.

W październiku pisaliśmy o poszukiwaniach środków finansowych na przebudowę Estakady Katowickiej w ciągu ulicy Krzywoustego. Nieoficjalnie udało się ustalić, że inwestycja może zostać wpisana do Wieloletniej Prognozy Finansowej Poznania. Tym samym musiałyby z niej zniknąć mniejsze inwestycje. Sama przebudowa estakady to koszt około 270 milionów złotych.

Kondycję estakady cały czas sprawdza Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Pod konstrukcją pojawiło się wiele podpór, zawężono też pasy ruchu na trasie i wprowadzono zakaz ruchu ciężarówek. Według obecnych ustaleń estakadą będzie można jeździć do końca lutego 2014 roku.

Ale, jak dowiedział się reporter Pulsu Dnia, jeszcze przed tym terminem na estakadzie wprowadzona zostanie kolejna zmiana. - Zleciłem zarządcy drogi przygotowanie ekspertyzy dotyczącej stanu estakady - mówi Jerzy Witczak, WINB. - Był na to czas do 30 października i taki dokument otrzymałem. Wynika z niego, że latarnie znajdujące się na estakadzie mogą stanowić zagrożenie dla kierowców oraz pieszych chodzących pod obiektem - dodaje. - W ekspertyzie wydano zalecenie zakładające demontaż tych lamp. Ich podstawy są bardzo skorodowane, a przez to lampy mogą się przewrócić - tłumaczy.

Witczak nie przygotował jeszcze oficjalnego pisma do Zarządu Dróg Miejskich. - To jest świeża sprawa, musimy się dokładnie zapoznać z ekspertyzą, ale rzeczywiście będziemy musieli zalecić zarządcy drogi usunięcie z estakady lamp - kończy. Wiadomo, że z konstrukcji nie znikną wszystkie lampy, a tylko ich część. Mają to być tylko te lampy, które znajdują się w pobliżu uszkodzonych dźwigarów.

Nie jest to jednak jedyna zła wiadomość. Do końca roku na estakadzie konieczne będzie wprowadzenie kolejnego ograniczenia prędkości. Zamiast 50 km/h będzie tu można jeździć z maksymalną prędkością 30 km/h (na dwóch estakadach - nad ulicami Inflancką i Żegrze). Kolejne ograniczenie będzie dotyczyć dopuszczalnej masy pojazdów poruszających się po trasie - będą mogły ważyć maksymalnie 3,5 tony. Wyjątek mają stanowić autobusy MPK. - Zgodnie ze wskazaniami Politechniki Poznańskiej należy zamontować również dodatkowe podpory dźwigarów - wyjaśnia Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich.

- Stan techniczny obiektu nad ulicą Inflancką wymaga stałego monitoringu. O wykonaniu prac, montażu oznakowania i wprowadzeniu zmian w organizacji ruchu będziemy informować media i mieszkańców z odpowiednim wyprzedzeniem - zapewnia Libich.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
9.76 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro